Czym my szokujemy Turków?

komentarze (50) do Czym my szokujemy Turków?

  1. Ingalill
    April 25, 2012 at 22:53 (13 years ago)

    Zdecydowanie to samo co u Ciebie czyli groszek – mój R nawet powiedział, że dostanę “robaków” 😀 haha, ale jak zobaczył, że po zjedzeniu groszku, na drugi dzień nadal żyję i mam się świetnie, to teraz jak jesteśmy na targu to pokazuje mi – o tam jest groszek, chcesz kupic? 😀

    Aha i kolejne “szoki” to potrawy w stylu, kurczak w jabłkach, wolowina w piwie, albo kurczak z ananasem…tez takie o.O oczy robil, ze jak to mozna jest słodkie jedzenie 😀

    Reply
  2. Angel
    April 25, 2012 at 23:25 (13 years ago)

    No jasne że ich szokuje, i to jak!
    Mojego chłopaka szokuje np. ( a lista jest długa, i nie wszystko teraz jestem w stanie zapisać :D) :
    – to że w Polsce jak się ma dziewczynę/chłopaka, to można z nim w miarę normalnie gdzieś wyjechać/nawet zamieszkać/mieć dziecko BEZ ŚLUBU
    – to że w Polsce NIE MOŻNA spożywać alkoholu na ulicy
    – to że w Polsce akademiki są koedukacyjne
    – to że w Polsce “ktoś” podarł Biblię na scenie i właściwie “nic” mu nie zrobili
    – to że w Polsce “generalnie” nie przepada się za baraniną/jagnięciną i “nie za bardzo” lubi się zabijać te zwierzęta, a za to faktycznie chętnie jada się świnki 😀
    – to że w Polsce mogą być budowane meczety
    – to że w Polsce kobiety są tak samodzielne, wolne itp. (temat długi jak rzeka :) )
    – to że w Polsce tak popularne są.. wanny
    – to że kupuję ciuchy w second-handach (ponoć w Turcji nie ma?), na co ja, że chociaż nie mamy takiej chamskiej produkcji podróbek (choć może szkoda?) 😀
    – jak coś mi się przypomni, to tu dopisze, tak z marszu czasem trudno, choć przykładów jest mnóstwo :)

    Reply
  3. Mariposa
    April 26, 2012 at 00:54 (13 years ago)

    Cały czas coś ich szokuje, np:
    – że wychodzę z domu z niedosuszonymi włosami i jeszcze od tego nie umarłam
    – że potrafię zjeść na śniadanie coś z rybą, cebulą, czosnkiem lub korniszonami – olmaz!
    – że nie dzwonię codziennie do mamy – co z ciebie za córka!
    – że chodzę na zakupy ze swoją torbą – po co?
    – że nie zasłaniam w dzień okien
    – że uwielbiam jeździć na rowerze – w twoim wieku? przecież to zabawa dla dzieci
    no i na koniec największy szok – polska “kawa po turecku” – na początku patrzyli na mnie jak na niedorozwiniętą, ale teraz niektórzy sami proszą żeby im też taką zrobić:)

    Reply
  4. monika
    April 26, 2012 at 08:29 (13 years ago)

    Nooo przykładów jest dużo:)
    – że na śniadanie jem serek ze szczypiorkiem lub czosnkiem:) fujjjj
    – że wychodzę z mokrymi włosami, a powinnam od razu wysuszyć bo dostanę wstrząs mózgu:)
    – że meble wycieram z kurzu specjalnym środkiem, po co przecież woda wystarczy:)
    – oczywiście jak to możliwe ze nie jemy aż tak baraniny to jest najlepsze mięsko,
    – że jak możemy jeść świnki takie brudactwa:)
    – szokiem to jest że sama podróżuje samolotem i do berlina busem sama nie znam nikogo:) tragediaaaa
    Wesołe są sytuacje trzeba przyznać, i już wiem ze mimo przeszło 3,5 roku nadal szokują ich te same rzeczy:)

    Reply
  5. kasia
    April 26, 2012 at 08:31 (13 years ago)

    Do tej listy dopisac mozna
    – picie kawy przed sniadaniem a pozniej jeszcze raz lub dwa w ciagu dnia
    – zdjecia do dokumentow z rozpuszczonymi wlosami
    – fakt, ze dla kogos normalna toaleta jest wygodniejsza niz ta na ”kucanego” – to jest jazda z tymi toaletami serio
    – ze ja nie mam dywanu w kuchni – no jak to nie masz, wszyscy maja hehe
    – ze MARKA nie jest najwazniejsza a Beko jest tak samo dobre jak Bosh
    – ze sama chcialam malowac sciany w nowym mieszkaniu – olmaz! od tego sa inni
    – no i jak mozna nie lubic frytek na sniadanie – frytki na sniadanie??? staram sie ich nie jesc nawet na lunch a gdzie dopiero na sniadanie
    – po co czytasz ksiazke jak akurat dizi leci w tv, ksiazki sa ciekawsze?
    Jest tego jeszcze troche i z cala pewnoscia duzo wyjdzie jeszcze w przyszlosci…

    Reply
  6. Kaarolka
    April 26, 2012 at 13:21 (13 years ago)

    Właśnie, smażone ziemniaki na śniadanie, to jakiś ewenement dla mnie;D Za to K. szokował pomysł kurczaka w sosie miodowo-musztardowym, a potem przez tydzień kolegom opowiadał, jakie to pyszne było;D A tak poza tym, to my mieszkamy w takim miejscu, że wyzwolone kobiety to żadna rewelacja więc coraz mniej mojego chłopaka dziwi. Czasem na coś zareaguje bardziej emocjonalnie, ale szybko przechodzi z tym do porządku dziennego. Oooo nie, przypomniało mi się. Dziwi go, że śpię w skarpetkach i pod kołdrą, a przecież pochodzę z Polski, a to przecież prawie, jak Syberia!!!!!!!!!!!!

    Reply
  7. monika
    April 26, 2012 at 13:35 (13 years ago)

    ooo właśnie mam to samo:) mój D sie dziwi zawsze, ” jak ty możesz być Polka jak ty ciągle marzniesz:) ” stały tekst

    Reply
  8. koszyczek
    April 26, 2012 at 15:23 (13 years ago)

    – smażone ziemniaki (czasem frytki) podstawą brytyjskiego “all day breakfast”, więc to nie takie “supertureckie”
    – normalne toalety są normą, “żabki” widziałam może dwie w Stanbule
    – second handy w Stanbule są

    Reply
  9. Angel
    April 26, 2012 at 18:21 (13 years ago)

    do koszyczek – no popatrz a ja się ciągle napotykam na “na lotnika” w Turcji ! nawet w domach, i nawet na lotnisku Ataturka w Stambule są i takie i takie toalety, więc tu akurat chyba przesadziłaś :)

    co do second-handów naprawde nie wiem, choć pewnie jeśli tam są, to nie mają takiego “brania” jak u nas ze względu właśnie na te całkiem niezłe podróbki za niedużą cenę

    Reply
    • Turczynka
      April 26, 2012 at 19:50 (13 years ago)

      second-handów też tutaj nie widziałam, ale też nie zwracałam jakiejś szczególnej uwagi, bo wychodziłam z założenia, że śmiesznie tanie ciuchy można wygrzebać na bazarkach 😉

      i do swojej listy dopisuję kawę do śniadania (chociaż bardzo rzadko, bo generalnie kawy nie pijam), rybę na śniadanie w jakiejkolwiek postaci oraz to, że nie przeszkadza mi picie zimnej herbaty – ponoć od tego też baaaardzo boli brzuch 😉 ciekawe jaka różnica między herbatą a wodą, no ale co tam 😀

      Reply
  10. kasia
    April 26, 2012 at 20:28 (13 years ago)

    tak zımna herbata nıe nadaje sıe do pıcıa, jak tylko moja dluzej stoı w szklance jest wylewana ı dostaje cıepla a jak protestuje to wıelkıe zdzıwıenıe, ze chce zımna wypıc. Jeslı chodzı o toalety to pelno tu tych ,,dzıur w podlodze,, w domach czy na mıescıe jak czsem zdazy mı sıe korzystac to tak samo, ale postawılam na swoım ı w domu mam normalna 😀 jeslı chodzı o second handy to ja tez nıe znalazlam zadnego a jak spytalam mojego to nıe wıedzıal o co chodzı hehe. Co do zıemnıakow to owszem w UK norma ale wıerz mı moja nowa rodzınka nıe wyscıubıla nosa poza Turcje a przynajmnıej raz w tygodnıu mozna to u nıch dostac na snıadanıe wıec chyba to jednak jest tureckı sposob na porannego zıemnıaka 😀

    Reply
    • Turczynka
      April 26, 2012 at 22:23 (13 years ago)

      haha mojej herbaty już nikt nie rusza, jak stoi taka bezpańska w kuchni to wszyscy wiedzą, że to moja 😉 potem tylko widzę obrzydzenie i niedowierzanie na ich twarzach jak przypadkiem są w pobliżu kiedy chwytam zimną szklankę, od czasu do czasu dodatkowy tekst o tym, że będę chora 😉

      Reply
  11. ciri
    April 27, 2012 at 12:15 (13 years ago)

    co do herbaty to dorzucę swoje… dziwiło ich (już się przyzwyczaili), że posiadam prawie pół-litrowy kubek na herbatę i wypijam prawie jedna za drugą. Mój H. stwierdził, że jestem uzależniona od herbaty 😛

    btw. monika, a skąd jesteś, że busem jeździsz do berlina na lotnisko? bo też korzystam z berlińskich lotnisk :>

    Reply
  12. koszyczek
    April 27, 2012 at 13:49 (13 years ago)

    Pieczone ziemniaki na śniadanie to żaden ewenement, a raczej tradycja kulinarna rodem z kuchni europejskiej biedoty. Gdy w 18tym wieku zaraza dopadła plony ziemniaczane w całej Europie, w Irlandii wymarła 1/3 populacji, bo nie jedli niczego innego niż ziemniaków (zapewne jedli je na śniadanie, obiad i kolację). Rösti to szwajcarski placek ziemniaczany serwowany na śniadanie. Hash browns, czyli pieczone ziemniaczki serwowane na wspomniane all day breakfast w Anglii lub z jajkami i boczkiem w Stanach, Kanadzie i paru innych krajach Commonwealth, zostały wspomniane pierwszy raz jakoś w połowie 19go wieku. To nie dziwactwo tylko dlatego, że w PL (lub w Waszych rodzinach) nie jest popularne.

    Toalety żabki: napotkałam raz, gdy skorzystałam z toalety w meczecie. Być może są popularne w starych budowlach… nie wiem, nie wszędzie docieram, mimo, że sporo się włóczę.

    Reply
  13. monika
    April 27, 2012 at 18:15 (13 years ago)

    jestem z poznania i zawsze biore busa pod samo lotnisko. nie chce mie sie pociagiem potem przesiadka a tak raz dwa 3 godzinki i juz berlin:)

    aa takk dolaczam sie do zimnej herbaty ktora uwielbiam. totalny szok dla nich ze ja pije no i norma jest to ze na pewno sie rozchoruje po niej:)

    Reply
  14. kasia
    April 27, 2012 at 19:26 (13 years ago)

    do koszyczek chyba zesmy sie nie zrozumialy to nie dla mnie jest ewenementem jedzenie pieczonych ziemniakow na sniadanie tylko dla nich, ze tego nie robie…to byl temat przewodni prawda ”czym szokujemy Turkow” :)

    Reply
  15. Ingalill
    April 27, 2012 at 19:41 (13 years ago)

    o i inny szok mi sie przypomnial:

    – jak mozna utrzymywac przyjacielskie kontakty z byłym facetem, z byla kobieta ???

    – jak mozna lubić pić zimna herbatę

    – jak mozna piec i jeśc “suche ciasta” (np keks, drozdzowe, biszkopt)

    – jak mozna jeśc słodkie dania w ogóle

    – jak można nie dodawać prawie w ogóle soli do potraw, przecież tego nie da sie jeść 😛

    Reply
  16. Ingalill
    April 27, 2012 at 19:42 (13 years ago)

    ps: u mnie też nie ma second-handów, może dla nich to obrzydliwe nosic po kimś ubrania?? zastanawiałam sie nad tym ostatnio.

    Reply
  17. Kaarolka
    April 27, 2012 at 20:23 (13 years ago)

    Ja tez pısalam o zıemnıakach bo moze kıedys sıe jadlo, ale dla mnıe teraz to ewenement. Jednak dla mnıe nawet chleb do kazdego posılku to przesada bo nıe jadam chleba prawıe w ogole. Pıszemy o roznıcach, takı jest temat tego posta, wıec opısalam swoje spostrzezenıa ,)

    Reply
  18. Angel
    April 27, 2012 at 21:29 (13 years ago)

    DO koszyczek – a ja nadal będę się upierać przy swoim że w Turcji O WIELE więcej jest toalet jak Ty to nazywasz “żabek” + SPORA część Turków uważa takie toalety za jedyne normalne i słuszne :)

    Reply
  19. Angel
    April 27, 2012 at 21:35 (13 years ago)

    DO Ingalill – mój facet też uważa że co skończone to skończone i kontaktów nie utrzymuje z byłymi. ja niby też, ale z innych względów. ale skoro się odkochałam i w miarę normalnie między nami było, nie widzę nic dziwnego, strasznego w jakieś krótkiej rozmowie z byłym, wymieniem się komentarzem na FB lub polubieniem zdj. z jego nową dziewczyną 😛 ale to temat rzeka, nie chce się rozpisywać 😉

    co do second-handów – mój chłopak był zszokowany gdy usłyszał o nich i że głównie tam się ubieram. przebąkiwał coś o brudzie takich ubrań (on nawet np. bluzy czy kurtki kolegi przez chwilę nie może nosić, bo źle się czuje. to akurat spotykane jest na całym świecie, ale skoro mówisz w całej Turcji nie ma chyba prawie żadnych second-handów – to o czymś to świadczy) itd. więc faktycznie – różnica kulturowa ot co :) (argumenty o praniu chyba nie przyniosły rezultatu 😛 )

    Reply
  20. Melike
    April 27, 2012 at 22:10 (13 years ago)

    Ja wrzucam ryz do zupy ı to jest dla nıch strasznıe dzıwne;D

    Reply
  21. Karola
    April 27, 2012 at 23:06 (13 years ago)

    @Melike ! Miałam to samo kiedy wrzuciłam ryż do zupy pomidorowej! 😀
    M. spojrzał na mnie jak na ufoludka stwierdzając, że jego mama tak nie robi i on jeść nie będzie 😛
    już nieźle wkurzona (bo bardzo się starałam żeby zupa była pyszna) powiedziałam, że ja tak podaję zupę i ma ją zjeść …na szczęście zjadł i nawet nie narzekał 😉 generalnie zauważyłam, że Turcy są negatywnie nastawieni do nowości i do tego co nie jest ichniejsze..
    szokiem była też sałatka z kurczakiem, ananasem, kukurydzą i majonezem…miałam wrażenie, że rodzice (łącznie z M.) myślą, że chcę ich otruć :)
    wielkim szokiem dla M. był też fakt, że w Polsce opalam się na balkonie lub wychodzę po kąpieli w ręczniku na balkon “po coś tam”… 😉

    Reply
    • Turczynka
      April 28, 2012 at 23:57 (13 years ago)

      ja dodałam ryż do pomidorowej i ani H. ani jego mama nic nie powiedzieli 😉 ale może to od rodziny akurat zależy 😉

      i jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała – to, że u nas nie ma kurków w toalecie, najwyżej czasem, rzadko, bidety 😉 i że nie używamy wody tylko papieru toaletowego 😉 to był dopiero szok dla nich!

      Reply
  22. koszyczek
    April 28, 2012 at 06:22 (13 years ago)

    Angel, jeszcze się trochę powymądrzam. Takie toalety znowu nie są typowe tylko dla Turcji (w wikipedii wymienione są funkcjonujące nazwy zawierające nazwę kraju, z którego rzrekomo się wywodzą: arabska, francuska, chińska, japońska, koreańska,
    irańska, hinduska, turecka, egipska; mogą być też na narciarza, tudziesz Małysza. A kiedyś wyczytałam, że są poprostu bardziej naturalne i nie zmuszają do kontemplacji przy czynności numer dwa na nowoczesnych toaletach w nienaturalnej pozycji. http://www.naturesplatform.com/health_benefits.html

    Reply
  23. Angel
    April 28, 2012 at 20:08 (13 years ago)

    Ale my nie dyskutujemy o tym która toaleta jest “zdrowsza” (?!) tylko o tym co Turków zadziwia. A zadziwia że w Polsce taka toaleta jest lekko mówiąc “passe” 😛
    I że uważamy ją za dziwną, niewygodną, starodawną, niehigieniczną ( przynajmniej ja tak uważam) bo wychowaliśmy się w innej kulturze :)

    Reply
  24. Eyen
    April 29, 2012 at 19:49 (13 years ago)

    :))) ohh, zimna herbata ;)… ale jak można pić (latem) herbatę i jednocześnie wodę do śniadania? (że jest 40stopni w cieniu to szczegół;)) albo herbatę i kawę od razu razem do śniadania? herbatę nie w szklance?? i po co tyle wody pić (latem;)) i to przed śniadaniem.
    – jak można gotować cokolwiek bez szklanki tłuszczu i tony domates salça?? yagsiz, a fe
    – jak to możliwe że Polki piją “aż tyle” alkoholu i nic im nie jest??
    – co to jest korzeń pietruszki?
    – i moje ulubione: miód z Polski jest niejadalny bo jest z … cukru. Proces naturalnej krystalizacji naturalnego miodu to jak historia o tym, że ktoś widział ufo. Turecki miód robią pszczoły, jest jedyny naturalny i dobry.

    Reply
  25. Eyen
    April 29, 2012 at 19:51 (13 years ago)

    ahh i jeszcze jedno: jak to, grzane piwo??? sıcak bira, olmaz…

    Reply
  26. scrable
    April 29, 2012 at 21:08 (13 years ago)

    ja chyba wszystkim hehe 😉

    Reply
  27. Karo
    April 29, 2012 at 21:25 (13 years ago)

    właśnie z tym papierem toaletowym, to był dla mnie największy szok ! jak pracowałam w hostelu, pewnego dnia zapchała nam się toaleta właśnie ze względu na papier toaletowy..mój ówczesny szef wpadł w furię i zaczął przeklinać ludzi z Europy i ogólnie z zagranicy i wyzywać od nieucywilizowanych, bo “jak można spuszczać papier toaletowy w toalecie???!!!!” ja na początku myślałam, że to jakiś żart, ale okazało się, że oni papier toaletowy wyrzucają do kosza…. wydaje mi się, że to zależy od osoby, rodziny etc, bo jak zapytałam M. o to, to stwierdził, że chyba facet nie ma wszystkich klepek, bo u nich papier wyrzuca się do toalety…a to, że nie używają papieru w ogóle, to teraz mnie Olga zszokowałaś jeszcze bardziej 😀

    Reply
    • Turczynka
      May 7, 2012 at 20:35 (13 years ago)

      eeeej nie że w ogóle nie używają papieru tylko służy im do czegoś innego 😀 myją tyłki wodą i papierem je tylko osuszają 😉 i potem taki czysty (a jedynie mokry) papier leci do kosza :)

      Reply
  28. Angel
    April 29, 2012 at 23:13 (13 years ago)

    Ja akurat znam Turków którzy używają papieru i spuszczają go, więc te inne historie to chyb a jakiś regionalizm rodzinny 😛

    Reply
  29. Andrzej
    May 1, 2012 at 10:37 (13 years ago)

    – jak można być nie obrzezanym

    Reply
  30. koszyczek
    May 2, 2012 at 11:48 (13 years ago)

    Proszą o niewrzucanie papieru to toalet ze względu na problemy z kanalizacją. Podobnie jest na wyspach greckich. Np. na Krecie w większości miejsc są wywieszone takie prośby. Co do bidetów, to uważam je za fantastyczny pomysł. I teraz pytanie w drugą stronę: czy Was szokuje wszechobecność bidetów i ich wykorzystywanie? W nieużywanie papieru toaletowego nie bardzo chce mi się wierzyć.

    Reply
  31. Ingalill
    May 2, 2012 at 20:09 (13 years ago)

    Odnosnie toalet to po raz pierwszy szok przezylam w Grecji, kiedy bedac u kolezanki na dzien dobry jak wysiadlam z samolotu powiedziala mi : nie wrzucaj papieru do kibelka bo sie zapcha tu w Grecji mamy male rury…pomyslalam ok…a teraz taki sam szok spotkal mnie tu na Cyprze :) W Turcji to widocznie zalezy gdzie bo np u moich tesciow wrzuca sie papier do kibelka jak u mnie w domu w PL i jak tesciowie sa u Nas moj maz musi ich pilnowac zeby sie nie zapomnieli 😛

    Do Karola:

    Pamietam jakiego szoku doznal wtedy jeszcze nie maz, a juz narzeczony, jak chcialam sie rozebrac w naszej sypialni z pizamy w stroj domowy, ze rpzeciez ktos moze mnie podejrzec rpzez okno (dodam ze za oknem mam same pola uprawne i potem gory i zywego ducha) wspomnialam mu, ze rpzeciez nikt nie widzi bo kto mnie ebdzie podgladal na 2 pietrze? niestety do tej pory , mimo, ze juz ejstesmy zaraz 2 rok malzenstwem, jak maz jest w domu to dla swietego spokoju ubieram sie w lazience, chyba, ze nie widzi wtedy chyc :D/
    Oczywiscie wyjscie w reczniku na balkon jest karygodne 😀 😀 😀

    Reply
  32. Karola
    May 2, 2012 at 22:15 (13 years ago)

    @Ingalill haha, no wiesz przecież ktoś na tym polu mógł czekać z nadzieją, że zaczniesz się przebierać 😛 miałam to samo…pamiętam jak raz się zapomniałam i weszłam do kuchni podgrzać wodę w samym ręczniku…jak M. mnie ujrzał to najpierw zaczął nawoływać żebym jak najprędzej stamtąd wyszła, a jak zaczęłam stukać się w czoło to w ekspresowym tempie zdjął bluzę i niczym superman zaczął mnie zakrywać…piętro było 3 … 😀 na samą myśl o tej akcji się śmieję…heh

    Reply
  33. Catsi
    May 5, 2012 at 11:53 (13 years ago)

    Ja szokuję Turków tym, że biorę prysznic bez umycia jednocześnie włosów. Włosy myję osobno raz na 4 dni bo nie mam częstszej potrzeby :) Oprócz tego nasze głośnie siąkanie nosa przy ludziach :)

    Poza tym… jak można stać na przejściu i czekać na zielone światło???

    Reply
  34. kasia
    May 6, 2012 at 14:40 (13 years ago)

    Z problemem z papıerem sıe nıe spotkalam ale ulzylo mı troche, ze nıe tylko moj maz ma fıola na punkcıe zaslanıanıa okıen zanım zaczne zmıenıac ubranıe hehe a wyjscıe w recznıku na balkon…olmaz!nawet w bawelnıanej pızamce jest to wyczyn nıe do przyjecıa

    Reply
  35. koszyczek
    May 9, 2012 at 09:37 (13 years ago)

    I uważam to za super higieniczne, a nie takie bieganie z obsranym i nie do końca wytartym tyłkiem.

    Reply
  36. pililipoppy
    May 10, 2012 at 00:35 (13 years ago)

    Co do toalet: na trasie Marmaris-Izmir 70% toalet, które widziałam to “żabki” – wiem co mówię, bo zawsze naotwierałam się wiele drzwi toalet, zanim znalazłam sedes 😉 Bo jakoś tak nieswojo czułam się w WC “żabce”…
    Poza tym u mnie też oprócz 80% tego, co już wymieniłyście (uśmiałam się przednio :D) funkcjonuje paranoja z zasłanianiem okien po zachodzie słońca i też o wychodzeniu na balkon w ręczniku absolutnie mowy nie ma.
    Ale mam też nowość! Nie można wywieszać mokrej bielizny na balkonie! :) Ma się suszyć przykryta t-shirtem, czy czymkolwiek innym, wszystko jedno – byle nikt jej nie widział.

    Reply
  37. koszyczek
    May 10, 2012 at 11:01 (13 years ago)

    Pranie na balkonie jest tak nieeleganckie… w cywilizowanych krajach, np. w Stanach i Kanadzie, rozwieszanie prania na balkonach albo w miejscach widocznych jest zabronione. Słusznie. Przykrywanie wspomnianymi t-shirtami przynajmniej w minimalnym stopniu eliminuje niesmak wywowały wiszącymi gaciami.

    Tak sobie czytam te Wasze uwagi “czym my szokujemy Turków”, ale wygląda to bardziej na to co Was szokuje u Turków. Taka refleksja.

    Reply
  38. Angel
    May 12, 2012 at 16:38 (13 years ago)

    “Pranie na balkonie jest tak nieeleganckie… ” ehhh… żeby Ci Turcy byli chociaż w połowie tak eleganccy jak My!

    Reply
  39. koszyczek
    May 12, 2012 at 21:22 (13 years ago)

    Widzisz nieelegancję u Turków. U siebie widzisz? Bo ja akurat jadę równo po wszystkich.

    Reply
  40. Angel
    May 12, 2012 at 23:19 (13 years ago)

    Ależ owszem, Polakom tez możnaby dużo zarzucić :)

    Reply
  41. tamnus
    May 19, 2012 at 19:13 (13 years ago)

    dodam coś od siebie:
    – jak można pić herbatę bez pięciu kostek cukru?!
    – co to w ogóle jest golonka? naprawdę to jecie?!
    a do tego:
    – fakt, że nie topię każdego dania w ichnim jogurcie
    – że nie mam problemu z porozmawianiem z obcym facetem w klubie, co gorsza mogę nawet z nim zatańczyć – przecież tak się nie robi:)

    Reply
  42. Anonymous
    October 31, 2013 at 16:19 (11 years ago)

    turek to swinia uciekajcie od nich jak najdalej

    Reply
  43. Anonymous
    October 31, 2013 at 16:22 (11 years ago)

    polskie kobiety prosze was nie kochajcie turkow tylko eykorzstuja polskie kobiety nie badzie glupie nie dajcie sie ranic przez ten niecywilizowany narod

    Reply
    • Turczynka
      October 31, 2013 at 19:44 (11 years ago)

      a skąd te opinie?

      Reply
  44. agr
    November 2, 2013 at 23:21 (11 years ago)

    oczywiście, że potrafią ranić, jak każdy z nas. być może niektórym odbijają się czkawką popełnione błędy i żal straconego zaufania, ale na litość boską nie ładujmy wszystkich do jednego, tureckiego wora.. sama siedzę drugi dzień w powijakach po ostatnich przeprawach z moim K., ale przecież nikt nigdy nie kazał nam się wiązać z obcokrajowcami, ba! z całą ich kulturą i “dziwactwami”. życie uczy, że sukinsyny, za przeproszeniem, są na całym globie, wzdłuż i wszerz, to bolączka świata damsko-męskiego, ale wieszanie o to psów na przedstawicielach konkretnego narodu jest po prostu śmieszne!

    Reply

Leave a reply to Melike Cancel reply