Niestety nie mam pomyslu na radzenie sobie z upalem ale zainteresowala mnie ta butelka gdzie jej szukac i ile kosztuje? Jeszcze nie trafilam na taka wszedzie tylko plastik fee a ta chyba ze szkla jest prawda?
ja w końcu przekonałam się do czego tak na prawdę służą tutaj rolety w oknach, a przynajmniej czemu powinny służyć…otóż zasłaniamy okna, cały dzień żyjemy jak w grobowcu, ale też nie jest tak wściekle gorąco… chyba samo zamknięcie okien też pomoże i otwarcie ich ewentualnie wieczorem… CHYBA 😀
butelki – ja mam dwie, ta na zdjęciu działa trochę jak szklanka, bo odkręca się wklęsłą zakrętkę i miejsce, z którego się pije potem wysycha druga jest zakręcana “normalnie” (fotka) i po paru godzinach zaczyna śmierdzieć i trzeba ją często wyparzać, a nie tylko myć jedną kupiłam w Esse a drugą w Tantitoni, które są zwykle w większych centrach handlowych a ceny są od 10 do 20 TL mniej więcej – są zrobione z wytrzymałego plastiku i ponoć bez dodatku “złego plastiku”, cokolwiek to znaczy moje mi służą już dwa lata i wprawdzie ta ze zdjęcia w poście musiała być klejona bo ta kolorowa część nie wytrzymała upadku na beton (nie trafiłam do torebki 😉 ) ale tatuś wszystko naprawił i już jest ok 😉
kuuuurcze, my nie mamy rolet mówisz o tych zewnętrznych, pancernych, prawda?
Zwykłe zasłony też działają. Pomaga otwieranie okien, ale tak na oścież i robienie przeciągów. Poza tym przewiewne, nieobcisłe, cienkie ciuchy i płaskie, wygodne buty z naturalnego surowca. Odnośnie stóp i rąk, to ja tak mam, że jak je chłodzę, to od razu czuję się lepiej. Także zawsze po powrocie do domu wolę sobie potrzymać w zimnej wodzie. Odnośnie napojów to sprawdziłam, że rzeczywiście beduińska herbata orzeźwia i gasi pragnienie lepiej niż woda. Ale kto co lubi i też nie da się tego wypić wiele, bo potem spać nie można od ilości teiny ;-). Widziałam różne przepisy na beduińską herbatę, ale podaję wersję jaką poznałam w jednej z arabskich restauracji:
Do metalowego czajniczka wsypać 1-2łyżki (zależy jaką mocną kto lubi) czarnej wiórkowej herbaty, grubo posiekaną (podartą), świeżą mięte (kilka gałązek), zalać wrzątkiem i poczekać kilka minut aż się zaparzy. Esencję można sobie rozcieńczać wodą, ale w originale nalewa się bezpośrednio z czajniczka do małych szklanek, oczywiście z cukrem.
Inna wersja jest z szałwią, jednak właśnie na upały mięta wydaje się dużo lepszą opcją.
Ola, my mamy normalne rolety w domu, bez tych pancernych…choć one rzeczywiście dużo lepiej się sprawdzają.
Ja tam zasłaniam jedną stronę mieszkania tam gdzie jest słońce i otwieram wszystkie okna z drugiej strony 😛
ps. dzisiaj to nawet wiaterek jest 😀 nie jest źle! 😛
Ja polecam cos takiego. Bardzo pomaga i co najwazniejsze dziala.. tylko nie wiem czy jest dostepne w Turcji ale dla znajacych turecki latwiej jest przeszukac internet.
Link: http://www.tuffrhino.com/MiraCool_s/45.htm
nie mieszkam w turcji, ale od dlugiegu czasu czytam ta strone z ciekawosci 😉
temat upalow jednak nie jest mi odlegly bo mieszkam w bomabju gdzie 40 stopni jest przez 10 miesiecy w roku, no i 2 miesiace wytchnienia, gdzie czasem spada ponizej 30 😉
na upal nie ma ratunku, tu ludzie:
-siedza caly czas w klimie
-uzywaja wiatrakow
-oczywiscie kremy z filtrem + wybielajace
-na dwor chodza z parasolkami (robia sobie nimi cien)
-oczywiscie duzo wody
-dobre ciuchy to podstawa
Ja jak musze wyjsc gdzies w ciagu dnia to zawsze zakladam jakies ciuchy z ich sklepow. Od razu czuje sie jakby bylo kilka stopni mniej.
Ubrania z naturalnych tkanin, ktore nie sa obcisle.
kasia
June 13, 2012 at 20:46 (12 years ago)Niestety nie mam pomyslu na radzenie sobie z upalem ale zainteresowala mnie ta butelka gdzie jej szukac i ile kosztuje? Jeszcze nie trafilam na taka wszedzie tylko plastik fee a ta chyba ze szkla jest prawda?
ciri
June 13, 2012 at 21:25 (12 years ago)ja w końcu przekonałam się do czego tak na prawdę służą tutaj rolety w oknach, a przynajmniej czemu powinny służyć…otóż zasłaniamy okna, cały dzień żyjemy jak w grobowcu, ale też nie jest tak wściekle gorąco… chyba samo zamknięcie okien też pomoże i otwarcie ich ewentualnie wieczorem… CHYBA 😀
Turczynka
June 13, 2012 at 21:51 (12 years ago)butelki – ja mam dwie, ta na zdjęciu działa trochę jak szklanka, bo odkręca się wklęsłą zakrętkę i miejsce, z którego się pije potem wysycha druga jest zakręcana “normalnie” (fotka) i po paru godzinach zaczyna śmierdzieć i trzeba ją często wyparzać, a nie tylko myć jedną kupiłam w Esse a drugą w Tantitoni, które są zwykle w większych centrach handlowych a ceny są od 10 do 20 TL mniej więcej – są zrobione z wytrzymałego plastiku i ponoć bez dodatku “złego plastiku”, cokolwiek to znaczy moje mi służą już dwa lata i wprawdzie ta ze zdjęcia w poście musiała być klejona bo ta kolorowa część nie wytrzymała upadku na beton (nie trafiłam do torebki 😉 ) ale tatuś wszystko naprawił i już jest ok 😉
kuuuurcze, my nie mamy rolet mówisz o tych zewnętrznych, pancernych, prawda?
Gosia
June 14, 2012 at 10:49 (12 years ago)Zwykłe zasłony też działają. Pomaga otwieranie okien, ale tak na oścież i robienie przeciągów. Poza tym przewiewne, nieobcisłe, cienkie ciuchy i płaskie, wygodne buty z naturalnego surowca. Odnośnie stóp i rąk, to ja tak mam, że jak je chłodzę, to od razu czuję się lepiej. Także zawsze po powrocie do domu wolę sobie potrzymać w zimnej wodzie. Odnośnie napojów to sprawdziłam, że rzeczywiście beduińska herbata orzeźwia i gasi pragnienie lepiej niż woda. Ale kto co lubi i też nie da się tego wypić wiele, bo potem spać nie można od ilości teiny ;-). Widziałam różne przepisy na beduińską herbatę, ale podaję wersję jaką poznałam w jednej z arabskich restauracji:
Do metalowego czajniczka wsypać 1-2łyżki (zależy jaką mocną kto lubi) czarnej wiórkowej herbaty, grubo posiekaną (podartą), świeżą mięte (kilka gałązek), zalać wrzątkiem i poczekać kilka minut aż się zaparzy. Esencję można sobie rozcieńczać wodą, ale w originale nalewa się bezpośrednio z czajniczka do małych szklanek, oczywiście z cukrem.
Inna wersja jest z szałwią, jednak właśnie na upały mięta wydaje się dużo lepszą opcją.
Smacznego!
ciri
June 14, 2012 at 11:57 (12 years ago)Ola, my mamy normalne rolety w domu, bez tych pancernych…choć one rzeczywiście dużo lepiej się sprawdzają.
Ja tam zasłaniam jedną stronę mieszkania tam gdzie jest słońce i otwieram wszystkie okna z drugiej strony 😛
ps. dzisiaj to nawet wiaterek jest 😀 nie jest źle! 😛
Andrzej
June 14, 2012 at 15:35 (12 years ago)Ja polecam cos takiego. Bardzo pomaga i co najwazniejsze dziala.. tylko nie wiem czy jest dostepne w Turcji ale dla znajacych turecki latwiej jest przeszukac internet.
Link: http://www.tuffrhino.com/MiraCool_s/45.htm
azalijka
June 21, 2012 at 21:42 (12 years ago)Ja polecam wycieczke na poludnie Turcji,tutaj bylo 42 stopnie… po czyms takim Istanbul jest przyjemna odmiana..
ES
June 26, 2012 at 13:32 (12 years ago)nie mieszkam w turcji, ale od dlugiegu czasu czytam ta strone z ciekawosci 😉
temat upalow jednak nie jest mi odlegly bo mieszkam w bomabju gdzie 40 stopni jest przez 10 miesiecy w roku, no i 2 miesiace wytchnienia, gdzie czasem spada ponizej 30 😉
na upal nie ma ratunku, tu ludzie:
-siedza caly czas w klimie
-uzywaja wiatrakow
-oczywiscie kremy z filtrem + wybielajace
-na dwor chodza z parasolkami (robia sobie nimi cien)
-oczywiscie duzo wody
-dobre ciuchy to podstawa
Ja jak musze wyjsc gdzies w ciagu dnia to zawsze zakladam jakies ciuchy z ich sklepow. Od razu czuje sie jakby bylo kilka stopni mniej.
Ubrania z naturalnych tkanin, ktore nie sa obcisle.