Oglądałam, bardzo interesujący i niestety sama prawda. Szkoda tylko, że my jesteśmy mylone z takimi turystkami Ale jeśli będzie nas więcej to może zmienimy stereotyp 😉
mam nadzieję, że się zmieni, bo z jednej strony w Polsce reakcje są różne, z drugiej w Turcji coraz częściej nie robi ludziom różnicy, czy jestem z Polski czy z Rosji, bo dziewczyny dzielnie walczą o to, żeby odebrać palmę pierwszeństwa koleżankom zza wschodnich granic, albo przynajmniej żeby im dorównać… smutne.
A jak ktos chce poczytac jak bardzo “wesolo’ moze byc w zwiazku z Arabem… to polecam http://zyciezislamem.blog.onet.pl/
Po przeczytaniu historii tej dziewczyny ciesze sie ze jestem w Turcji i ze tutaj takich rzeczy nie ma ( no przynjamniej na zachoodzie)
Najwazniejsze to zyc wlasnym zyciem i starac sie byc tak szczesliwym jak tylko sie da, no i przede wszystkim nie przejmowac sie tym co ludzie mowia – a mowia wiele …
Ten dokument oglądaliśmy z moimi znajomymi z Polski, ale oglądałam go i z moim chłopakiem – Turkiem. Sprowokował on wiele dyskusji, ale tak czy inaczej o tym, że dokument sam w sobie jest dobry, świadczy to w jaki sposób historie są w nim opowiedziane – trudno jednoznacznie opowiedzieć się po czyjejś stronie. Osobiście uważam, że tak czy inaczej każda z postaci ma trochę racji…Dziewczyny szukają miłości – a że akurat są naiwne…Starsza pani też szuka miłości i zrozumienia, że nadal jest kobietą – a że nikt jej tego w Polsce nie daje…Chłopaki z Polski też szukają towarzystwa, a że kultury im brak….to inna sprawa (zresztą tym dziewczynom również brak kultury, żeby nie było). A Egipcjanie szukają pieniędzy…a że stali się wyrafinowani w ich zdobywaniu….środowisko ich tego nauczyło…. Mój chłopak natomiast nie był zdziwiony niczym, co pokazane zostało w filmie. Powiedział, że nie raz widział tego typu sytuacje w naszej turystycznej miejscowości – starsze kobiety z młodszymi facetami – związki dla pieniędzy. Ja uważam, że to jedynie pokazuje, że mimo wszystko ludzie od zarania dziejów potrzebują miłości i potrzebują pieniędzy. A środowisko, wychowanie, rodzina, edukacja nie zawsze pokazują perspektywy i co to jest miłość, ważne wartości itp….
Witajcie dziewczyny!!! Cieszę się, że trafiłam na tego bloga. Wiele istotnych informacji i praktycznych porad. A także podobne historie i problemy. Do tej pory czytając internet, uważałam, że trafił mi się jakiś wyjątek. Tak – poznaliśmy się w miejscowości turystycznej, w Alanyi, tak – byłam tam na wakacjach, jednak moje wakacyjna miłość trwa już ponad 1,5 roku. Zgadza się – w dalszym ciągu jesteśmy w związku na odległość, widzieliśmy się przez ten czas 3 razy, ostatni był na przełomie listopada i grudnia 2011 roku (3 tyg), ale w marcu tego roku planujemy zamieszkać razem. Przeprowadzam się do Turcji. Nie wiem, jak to będzie, zdaję sobie sprawę z wszystkich zagrożeń, z różnic kulturowych i religijnych, jednak chcemy spróbować. Kasim jest dobrym człowiekiem, jest zazdrosny w granicach rozsądku, absolutnie nie zmusza, nie namawia mnie ani na noszenie chusty, ani na zmianę wiary. Sam nie jest zbytnio wierzący, więc ten problem nie istnieje. Zresztą już na samym początku poruszałam wiele razy ten temat i zarówno on, jak i jego rodzina nie mają nic przeciwko. Z tego, co mi mówi, to dla jego rodziców najważniejsze jest, że jesteśmy szczęśliwi. Zastanawiałam się, jak przyjmą to, że chcemy zamieszkać razem bez ślubu, ale też nie mają nic przeciwko. Zresztą ostatnim razem, jak byłam u Kasima, to wynajęliśmy mieszkanie bo wiedział, że w jego rodzinnym domu mogę czuć się skrępowana. Jego mama wydaje się bardzo pogodną i otwartą kobietą, wszyscy przyjęli mnie bardzo przyjaźnie. Zobaczymy, jak będzie na dłuższą metę. Właśnie jestem w trakcie szukania pracy, a Kasim szuka dla nas mieszkania. Oczywiście moja rodzina jest trochę przerażona, ale wspiera mnie, jak może i każdą moją decyzję. Wśród znajomych również spotykam się z negatywnymi reakcjami lub przestrogami ciotek i wujków dobra rada, jednak wiem, że jak nie spróbuję, to będę żałować. Poza tym jednak jest więcej tych znajomych, którzy kibicują. Jest nam razem dobrze i chcemy być razem. A co z tego wyjdzie, życie pokaże. Pozdrawiam
Agata
May 24, 2011 at 22:25 (14 years ago)Oglądałam, bardzo interesujący i niestety sama prawda. Szkoda tylko, że my jesteśmy mylone z takimi turystkami Ale jeśli będzie nas więcej to może zmienimy stereotyp 😉
Turczynka
May 24, 2011 at 22:30 (14 years ago)mam nadzieję, że się zmieni, bo z jednej strony w Polsce reakcje są różne, z drugiej w Turcji coraz częściej nie robi ludziom różnicy, czy jestem z Polski czy z Rosji, bo dziewczyny dzielnie walczą o to, żeby odebrać palmę pierwszeństwa koleżankom zza wschodnich granic, albo przynajmniej żeby im dorównać… smutne.
azalijka
May 25, 2011 at 12:32 (14 years ago)No tak…my jestesmy dla nich z Rosji, a w Polsce Turcy to Arabowie..heh..
azalijka
May 25, 2011 at 12:36 (14 years ago)A jak ktos chce poczytac jak bardzo “wesolo’ moze byc w zwiazku z Arabem… to polecam
http://zyciezislamem.blog.onet.pl/
Po przeczytaniu historii tej dziewczyny ciesze sie ze jestem w Turcji i ze tutaj takich rzeczy nie ma ( no przynjamniej na zachoodzie)
Monika
June 14, 2011 at 14:54 (14 years ago)Najwazniejsze to zyc wlasnym zyciem i starac sie byc tak szczesliwym jak tylko sie da, no i przede wszystkim nie przejmowac sie tym co ludzie mowia – a mowia wiele …
pililipoppy
June 19, 2011 at 11:59 (14 years ago)Ten dokument oglądaliśmy z moimi znajomymi z Polski, ale oglądałam go i z moim chłopakiem – Turkiem. Sprowokował on wiele dyskusji, ale tak czy inaczej o tym, że dokument sam w sobie jest dobry, świadczy to w jaki sposób historie są w nim opowiedziane – trudno jednoznacznie opowiedzieć się po czyjejś stronie. Osobiście uważam, że tak czy inaczej każda z postaci ma trochę racji…Dziewczyny szukają miłości – a że akurat są naiwne…Starsza pani też szuka miłości i zrozumienia, że nadal jest kobietą – a że nikt jej tego w Polsce nie daje…Chłopaki z Polski też szukają towarzystwa, a że kultury im brak….to inna sprawa (zresztą tym dziewczynom również brak kultury, żeby nie było). A Egipcjanie szukają pieniędzy…a że stali się wyrafinowani w ich zdobywaniu….środowisko ich tego nauczyło…. Mój chłopak natomiast nie był zdziwiony niczym, co pokazane zostało w filmie. Powiedział, że nie raz widział tego typu sytuacje w naszej turystycznej miejscowości – starsze kobiety z młodszymi facetami – związki dla pieniędzy. Ja uważam, że to jedynie pokazuje, że mimo wszystko ludzie od zarania dziejów potrzebują miłości i potrzebują pieniędzy. A środowisko, wychowanie, rodzina, edukacja nie zawsze pokazują perspektywy i co to jest miłość, ważne wartości itp….
Kaarolka
January 28, 2012 at 20:48 (13 years ago)Witajcie dziewczyny!!! Cieszę się, że trafiłam na tego bloga. Wiele istotnych informacji i praktycznych porad. A także podobne historie i problemy. Do tej pory czytając internet, uważałam, że trafił mi się jakiś wyjątek. Tak – poznaliśmy się w miejscowości turystycznej, w Alanyi, tak – byłam tam na wakacjach, jednak moje wakacyjna miłość trwa już ponad 1,5 roku. Zgadza się – w dalszym ciągu jesteśmy w związku na odległość, widzieliśmy się przez ten czas 3 razy, ostatni był na przełomie listopada i grudnia 2011 roku (3 tyg), ale w marcu tego roku planujemy zamieszkać razem. Przeprowadzam się do Turcji. Nie wiem, jak to będzie, zdaję sobie sprawę z wszystkich zagrożeń, z różnic kulturowych i religijnych, jednak chcemy spróbować. Kasim jest dobrym człowiekiem, jest zazdrosny w granicach rozsądku, absolutnie nie zmusza, nie namawia mnie ani na noszenie chusty, ani na zmianę wiary. Sam nie jest zbytnio wierzący, więc ten problem nie istnieje. Zresztą już na samym początku poruszałam wiele razy ten temat i zarówno on, jak i jego rodzina nie mają nic przeciwko. Z tego, co mi mówi, to dla jego rodziców najważniejsze jest, że jesteśmy szczęśliwi. Zastanawiałam się, jak przyjmą to, że chcemy zamieszkać razem bez ślubu, ale też nie mają nic przeciwko. Zresztą ostatnim razem, jak byłam u Kasima, to wynajęliśmy mieszkanie bo wiedział, że w jego rodzinnym domu mogę czuć się skrępowana. Jego mama wydaje się bardzo pogodną i otwartą kobietą, wszyscy przyjęli mnie bardzo przyjaźnie. Zobaczymy, jak będzie na dłuższą metę. Właśnie jestem w trakcie szukania pracy, a Kasim szuka dla nas mieszkania. Oczywiście moja rodzina jest trochę przerażona, ale wspiera mnie, jak może i każdą moją decyzję. Wśród znajomych również spotykam się z negatywnymi reakcjami lub przestrogami ciotek i wujków dobra rada, jednak wiem, że jak nie spróbuję, to będę żałować. Poza tym jednak jest więcej tych znajomych, którzy kibicują. Jest nam razem dobrze i chcemy być razem. A co z tego wyjdzie, życie pokaże. Pozdrawiam