Jesteś Z TURKIEM???

komentarze (47) do Jesteś Z TURKIEM???

  1. Gosia
    October 22, 2011 at 19:22 (13 years ago)

    Ja się nie uśmiecham, tylko staram się żeby to “pytający” poczuł się zawstydzony swoją ignorancją, bo jakoś znudziło mi się przekonywanie każdego i tłumaczenie się obym w sumie ludziom z mojego życia =). Często słyszę tekst “Jak tam twój Turas?” “A to ty jesteś z Turasem?, staram się nie dać wyprowadzić z równowagi tym rasistowskim określeniem i zawsze odpowiadam, że on nie jest Turasem, tylko jak coś to Turkiem i że sobie nie życzę żeby go tak nazywać, bo on ma imię.

    Reply
  2. Mariposa
    October 22, 2011 at 21:49 (13 years ago)

    Święte słowa Gosia – to ciągłe tłumaczenie się obcym, którzy bez żenady zadają coraz bardziej osobiste pytania i ten wyraz politowania w ich oczach: „Boże, jakaż ona głupia i naiwna.”. W pewnym momencie dałam za wygraną i jak padało pytanie po co lecę do Stambułu mówiłam: żeby zobaczyć Błękity Meczet:) Tyle, że kiedy sprawa wychodziła na jaw wyglądało na to, że się wstydzę mojego związku i turkofoby tylko utwierdzały się w swoich przekonaniach. Najśmieszniejsze jest to, że mój chłopak przechodził to samo: „Jesteś z Polką?! Tak na poważnie?! Przecież ona cię tam zdradza na prawo i lewo!”
    Teraz skupiam się na pozytywach: całego świata nie zmienimy, ale przynajmniej nasze rodziny i przyjaciele wyzbyli się polsko-tureckich uprzedzeń. A jak mi jakaś panienka wyjedzie z Turasem, to jej mówię żeby się skupiła na swoim “głupim pijanym złodzieju samochodów”, bo przecież tak go widzą za granicą:)

    Ps Jestem tutaj nowa, ale śledzę bloga od dawna. Od dwóch lat w związku z Turkiem, od trzech miesięcy w Stambule. Dziękuję wam dziewczyny za wszystkie wpisy – bardzo pomogły mi w wielu sytuacjach:)

    Reply
  3. Ingalill
    October 24, 2011 at 13:18 (13 years ago)

    heh wykształcenie nie ma nic do rzeczy, tylko kultura osobista. Mozna miec 3 doktoraty i byc profesorem i nadal byc chamem i rasista albo jeszczy kimś innym – przekonałam sie o tym na jednym z Polskich uniwerków gdzie studiowałam. I to nie dlatego, że mam meza Turka – w tamtym czasie jeszcze meza nie poznałam.

    Jak na razie takie pytania “Jestes z Turkiem?” smiesza mnie, albo odpowiadam z wyjasnieniem, ze to przeciez jest człowiek jak kazdy inny 😛
    A jak mnie ktoś kurzy to odpowiadam pytaniem na pytanie: “A Ty jesteś z Polakiem???” 😛

    Najczęściej jednak spotykam się nie z pytaniem tylko ze stwierdzeniem: “Jesteś odważna, podziwiam Cię!!! ” I nie wiem czy to chodzi o bycie odważnym w sensie:
    a) mieszkania w Turcji
    b) mieszkania z Turkiem
    c) mieszkania ogólnie za granicą

    Którekolwiek., lub wszystkie te punkty by nie były to odpowiadam zawsze: ” a czego mam sie bać? jak widać żyję, krzywda mi się nie dzieje, jestem szczęśliwa.Nie wiem co tu jest do podziwiania.” Po czym dane osoby zawsze się “zamykają” i zmieniają szybciutko temat 😛

    Nie wiem jakbym zareagowała na słowo “brudas” lub “turas”, albo “ciapaty” – jeszcze nikt z moich znajomych nie użył takich wyrazów. Gdyby jednak tak się stało, to mysle, że taka osoba przestałaby być w tym momencie moim znajomym.

    Reply
  4. Natalia
    October 24, 2011 at 13:38 (13 years ago)

    Moja cierpliwosc sie wlasnie skonczyla i bywam bardzo nie mila. Co do rodziny, cioc, wujkow itd to zdarzylo mi sie nawet odlozyc sluchawke albo odejsc od sotlu czy nawet po prostu wyjsc. Naprawde mam juz serdecznie dosc.

    Reply
  5. maladie
    October 24, 2011 at 19:23 (13 years ago)

    Hakkı pojawił sie w moim życiu dopiero miesiąc temu i nie jestem nawet jeszcze w stanie powiedzieć, czy to coś poważnego… Teoretycznie wszyscy znajomi wróżyli mi romans z Turkiem żegnając się ze mną, ale pewnie z czystej przekory nie pozwolę, żeby coś się z tego związku rozwinęło… Tylko po to, aby nie mogli powiedzieć `a nie mówiłem?`. Chociaż mało który chłopak w Polsce dorasta mu do pięt, niestety.

    A stereotypy na temat Turcji w Polsce są tak absurdalne, że słyszałam nawet przed wyjazdem pytania typu `czy oni tam mają jeszcze haremy?!`:]

    Reply
  6. skorupek
    October 25, 2011 at 17:59 (13 years ago)

    szukalem zdjec Turczynek, a to strone Polek w Turcji. te dziewczyny sa bardzo niedostepne, dlatego mnie interesuja. pewnie malo ich u nas. szkoda… co do turkow. opinie sa o nich prawdziwe. zazwyczaj po czasie pokazuja swoje oblicze. coz wychowani sa w kulturze Islamu. chyba wiece, ze par z pazadnym stazem nie ma za duzo. nie widac. ogolnie. takze radze miec dystans do nich. ja tam nigdy nie zgodzilbym sie na Turka w rodzinie. Turczynki sa za to mile widziane.

    Reply
    • Turczynka
      October 25, 2011 at 22:46 (13 years ago)

      z całym szacunkiem, ale to totalne bzdury – jest mnóstwo par mieszanych z pokaźnym stażem, a Polacy tak samo mogą “po czasie pokazać swoje oblicze”, jakoś żadna Polka nie wychodzi za alkoholika, który bije, a o takich historiach też się słyszy, prawda?

      Turczynki nie są tajemnicze, a może być ich w Polsce mniej dlatego, że często rodziny im nie pozwalają się mieszać z Europejczykami – bo nie szanują kobiet, religii, tradycji i kultury. I wiele rodzin by się nie zgodziło na Polaka w rodzinie, bo katolik.

      I jeszcze jedno pytanie – skąd wiesz, że opinie o nich są prawdziwe? z iloma byłeś w związku, że po czasie wyszło z nich to prawdziwe oblicze?

      Reply
    • Hidir
      November 26, 2013 at 03:24 (11 years ago)

      “ja tam nigdy nie zgodzilbym sie na Turka w rodzinie. Turczynki sa za to mile widziane.” Czyli wszystko jasne ty mozesz miec turczynke a turek nie moze byc z polka ? ty nazywasz sie normalny, porządny ? a propo wszystkiego, jako Polak szanuj swoj jezyk i moze sprobuj pisac po POLSKU :)

      Reply
  7. skorupek
    October 26, 2011 at 01:47 (13 years ago)

    no wlasnie rodziny im nie pozwalaja. to jest frustrujace, kiedy powiedzmy studiuja tam gdzie ty, i trzymaja sie w swoich kobiecych grupach. i nie mozna podbic, bo sie bedzie bala reakcji rodziny. bedziesz sie bal o siebie nawet. akurat ja uwazam, ze Polak, to raczej bedzie ja bardziej szanowal niz taki Turek, u nas jest jednak inna kultura. dla nich zdrady, czy bicie, to normalka. nie wiem jak tam jest u was, no, ale raczej z tego co widze, to ich mentalnosc jest gorsza, od naszej. tyle, ze nie pija duzo. bardzo rzadko. wiadomo tobie moze sie udac, niczego nie mozna przesadzac, aczkolwiek ryzyko jest duze. w Polsce jest malo, a szkoda. a arabkach to juz nie wspomne, to zadanie jeszcze trudniejsze.

    Reply
    • Turczynka
      October 26, 2011 at 10:04 (13 years ago)

      ciekawa jestem bardzo skąd czerpiesz swoją wiedzę :) ani ja, ani większość dziewczyn, które dane mi było poznać nigdy w życiu już by nie chciała być w związku z Polakiem – to o czymś świadczy, prawda? i raczej nie o tym, że “ich mentalność jest gorsza od naszej” :)

      Reply
  8. Uyuyor
    October 26, 2011 at 11:57 (13 years ago)

    Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że ludzie którzy się wypowiadają na takie tematy nie mają o nich zielonego pojęcia. Ludzie którzy nie potrafią zlokalizować Turcji na mapie, mylą Turcję z Afganistanem a Turków z Arabami. I tacy mają czelność (!) wydawać jakiekolwiek opinie ze zlepków informacji które wpadły im do pustej głowy jednym uchem, zatoczyły koło i wyszły drugim. Nawet moi dziadkowie, których bym podejrzewała o bycie totalnymi konserwami nie wypowiadają się w zły i stereotypowy sposób na temat mojego mężczyzny. A jednak wśród znajomych- światli studenci, absolwenci wyśmienitych uczelni- znajdą się tacy, którzy ,nawet jeśli nie skomentują, to znacząco i pogardliwie się uśmiechną (+częste komentarze nt kebabów) . A i w drugim kierunku- skoro jestem Polką, to wg “zjadaczy wszystkich rozumów” którzy z Turcji nawet nie wyściubili nosa, zdradzam mojego mężczyznę na prawo i lewo. Zazwyczaj wg schematu: Kolega kolegi kolegi był 5 lat temu w Polsce i przespał się z jakąś panienką w wiejskiej dyskotece. Wniosek: Wszystkie Polki się puszczają i zdradzają. Już nawet nie podważam czy ten kolega-kolegi-kolegi istnieje i czy w ogóle w Polsce był, czy to już taka turecka miejska legenda. To ja się pytam: Jak to możliwe, że Polki jednak wiążą się z Turkami na dobre i złe i ani nie zdradzają się nawzajem, a on ich nie przywiązuje do kaloryfera w piwnicy i nie tłucze jak schabowego?

    A co do pana skorupka: Turczynki są mile widziane? To skoro bawimy się w stereotypy (ten akurat jest prawdziwy) większość Turczynek jest OKRUTNIE zazdrosnych w sposób, jak na polskie realia, chorobliwy. Poza tym są niedostępne dopóki ktoś sprawuje nad tym pieczę. Wyrwane spod kontroli są zupełnie innymi osobami. Polecam.

    A co do związku z Polakiem vs Turkiem, trzeba przyznać, że Turcy mają zakorzenioną w mentalności potrzebę opieki nad kobietą. Czasem aż dziwnie się czuję, kiedy reaguję zaskoczeniem na pewne zachowania ze strony mojego mężczyzny, które powinny być normalne i na porządku dziennym ale ze strony Polaków (generalnie) nie uświadczę.

    Reply
  9. skorupek
    October 26, 2011 at 15:48 (13 years ago)

    oni ogolnie sa bardziej wylewni w uczuciach, dlatego tez czesciej podrywaja, zdradzaja, czy bija. sorry, ale tak to wyglada. emocje slabiej kontroluja. nie wiem, czy to tylko ich kultura. w wlochami jest podobnie. z tym, ze wloszki sa otwarte, nawet na przygode. Turczynki nie. i to jest problem. wiadomo roznie mozna trafic. zycie to w koncu taka loteria.

    Reply
    • Turczynka
      October 26, 2011 at 19:07 (13 years ago)

      ja mam tylko cały czas to jedno zasadnicze pytanie – skąd Ty to wiesz, hmm?

      Reply
  10. Nisa
    October 30, 2011 at 22:52 (13 years ago)

    Panie Skorupek ja bym nie generalizowała, i nie oceniała, jeżeli chodzi Panu tylko o przygodę z Turczynką to co obchodzą Pana powody dla których Polki wiążą się z Turkami ? jak zauważyłam żadna z Pań nie oceniła pańskiego podejścia do kobiet, a podchodzi Pan przedmiotowo i również jestem ciekawa skąd Pan czerpie informacje na temat Turków, proszę podać źródło, bo jestem bardzo go ciekawa
    pozdrawiam

    Reply
  11. Melike
    November 1, 2011 at 22:49 (13 years ago)

    Ja się uśmiecham i mówię, że to najwspanialszy człowiek na świecie, a jak zachęcają mnie do zmiany frontu na polskiego chłopaka odpowiadam, ze byłam już z Polakami i żaden nie był lepszy od mojego Turka. I jeszcze dodaje, że gdyby go poznali mieliby takie samo zdanie;).

    Reply
  12. kedi
    November 2, 2011 at 16:29 (13 years ago)

    Panu Skorupkowi odpowiadał nie będę, bo nie ma po co:)
    Ja też mieszkam od niedawna na stałe w Turcji, i jak byłam o tym powiedzieć profesorowi (mojemu promotorowi), że biorę dziekankę, z jakiego powodu i gdzie będę, to zapytał, gdzie będę mieszkać z kim i żeby na Turków uważać… Ręce mi opadły. A co do mojego pana, to jest to najlepszy człowiek jakiego poznałam w życiu, dlatego właśnie z nim jestem:) A z koleżankami, które kręciły nosem i oburzały się na mój związek, bo Turek to taki a taki (mimo, że żadnego w życiu nie spotkały) nie utrzymuję kontaktu. Nie chciały takiej koleżanki, to nie będą miały:)

    Reply
  13. kedi
    November 2, 2011 at 16:30 (13 years ago)

    oj literówka 😀 ODPOWIADAŁA oczywiście miało być

    Reply
  14. skorupek
    November 3, 2011 at 01:46 (13 years ago)

    umuwic sie z turczynka jest to nie mal wyczyn. na staly zwiazek, na pewno nie, ale na przygode chetnie :) a z tym odbiorem was. to jest tak: po 1 Islam (czyt. bicie kobiet, corki zakazane dla nie wyznajacych Islam). po 2 emigracja turkow w Niemczech (prymitywni zazwyczaj i nachalni). po 3 honorowe morderstwa. po 4 historie innych dziewczyn, ktore sa po takich zwiazkach.

    Reply
  15. Kebabka
    November 6, 2011 at 11:48 (13 years ago)

    Ufff yaaa…:) tylko tyle jestem w stanie dodać na temat wypowiedzi “Skorupka”
    a mój Turasek jest najlepszy i go nie zmienie,
    najbardziej śmieszą mnie osoby które najpierw, prawie z obrzydzeniem wypowiadają się na temat mojego związku, po czym po chwili zastanowienia pytają: a zaprosisz mnie do siebie jak już będziesz tam na stałe? wtedy z pełną powagą odpowiadam: NIE! :))) takich znajomości nie potrzebuje,

    Reply
  16. Serpentyna91
    November 16, 2011 at 15:17 (13 years ago)

    Witam. a mnie wszystkie komentarze na temat mojego chłopaka i jego pochodzenia trochę śmieszą a trochę irytują. Na dzień dzisiejszy przestałam komentować i wyjaśniać, ze wcale mój chłopak mnie nie zdradza, nie ma drugiej zony, nie jest porywczy, nie zmusza mnie do zmiany religii itp. Najbardziej śmieszna rzeczą jaka usłyszałam były słowa mojego brata i jego dziewczyny tuz przed moim pierwszym wyjazdem do Turcji. ” A czy ty potrafisz powiedzieć coś po turecku? Na przykład: Oddajcie mój paszport albo gdzie jest polska ambasada? ” :) Musze przyznać, ze ten żart mu się udał :) A najbardziej irytującym komentarzem były słowa mojej byłej szefowej. “Czy ty wiesz w ogóle na co sie porywasz? czy ty w ogóle wiesz jacy oni są? przecież oni tam maja po kilka zon! Osobiscie znam jednego takiego turka co to tutaj przychodził na wódke! A przecież oni pic nie mogą, ale twierdzil ze allah w piwnicy nie widzi. no i ten turek co to tutaj przychodził miał, wyobraż, sobie 3 zony! jesteś tego pewna? Narazie moze byc pieknie ale on na pewno sie zmieni. A pomyslalas o swoich dzieciach? przeciez on ci je odbierze. Ty wez sie lepiej zastanow” No i co ja niby mialam odpowiedziec takiej babie, ktora wszystko wie i zawsze ma racje? odeszlam nie mowiac nic. Czasami jest przykro, ale nie warto sie przejmowac dlatego teraz tylko sie usmiecham (poblazliwie) pozdrawiam.

    Reply
  17. margit
    November 20, 2011 at 03:35 (13 years ago)

    Dziewczyny, nie oburzajcie się tak na pana Skorupka.Jest w jego wypowiedziach trochę racji-np.po kontakcie z Turkami niemieckimi wrażenia są raczej niekorzystne.I choć rozumiem,z czego to wynika- z takim negatywnym nastawieniem jechałam na urlop(Alanya).Przez 16 dni strałam się zwiedzić, co tylko możliwe(przede wszystkim Kapadocja:))Jestem Turcją i jej mieszkańcami zauroczona!Podoba mi się rozdział religii od państwa. A sytuację Turczynek(w Niemczech i Turcji) świetnie przedstawia niemiecki film “Głową w mur”.
    Pozdrawiam wszystkie polskie Turczynki i życzę wszystkiego dobrego

    Reply
  18. karınca
    November 20, 2011 at 21:56 (13 years ago)

    Ja miałam podobnie, cała rodzina była na początku przeciwko mnie, brat przed wylotem do Turcji powiedział mojej najlepszej przyjaciółce że jest pewien na 99% że już nie wrócę żywa, ciotka próbowała mi zabrać paszport strasząc najgorszymi historiami typu że sprzedadzą mnie do burdelu itp. musiałam przebukować bilet i dopiero tydzień po tym całym cyrku wyleciałam do Stambułu. Dziś po 3 latach mojego związku z turkiem (rodzina miała okazje go poznać) wszyscy bardzo go lubią i szanują, a ja jestem najszczęśliwsza na świecie i nie zamieniłabym go na nikogo innego, nie będę tłumaczyć dlaczego bo większość i tak tego nie zrozumie, choć nadal dość często padają pytania: ale dlaczego Turas? jesteś z kebabem? brak mi słów ale robię dobrą minę do złej gry i już nie staram się ludzi przekonywać do tego że Turek to też człowiek bo to nie ma sensu. Fakt faktem że część Turków to buraki 😉 ale wiadomo jak wszędzie, w Polsce też są, tak samo są fajni inteligentni ludzie na poziomie w Turcji. Pozdrawiam

    Reply
  19. aga
    January 5, 2012 at 22:23 (13 years ago)

    strzeż Allahu wszystkie dziewszyny od takiego casanovy jak polski skorupek… po 3 latach kontaktu z Turcją nie widziałam tak napalonego faceta jak on…

    Reply
  20. agatta84
    February 17, 2012 at 19:54 (13 years ago)

    czy ktoś może mi napisać na mojego maila agatta84@interia.pl o życiu w Turcji, o Turkach itd. planuję życie z Turkiem ale bardzo się obawiam, mam mętlik w głowie, może ktoś mi pomoże. proszę o kontakt na maila…

    Reply
  21. GO
    May 5, 2012 at 16:46 (13 years ago)

    A NIE BAŁA SIĘ PANI JECHAC DO TURCJI?A NIE BOI SIĘ PANI ,BO JA SŁYSZAŁAM/CZYTAŁAM/OGLĄDAŁAM W TELEWIZJI ,ZE CI ARABOWIE (TAK TAK-BO KAZDY TUREK TO ARAB;-)TO TAK TYLKO PRZED SLUBEM SĄ TACY MILI A POTEM TO ZAMYKAJA W DOMU ,BIJĄ I MAJĄ PO 5 ŻON!

    CZ CZĘSTO TAKI TEKSTY LECĄ -PRZEWAŻNIE OD STARSZYCH OSOB NA WIEŚĆ ZE MAM MĘZA Z TURCJI-

    A I JESZCZE—-TO SĄ PRZECIEZ MUZUŁMANIE

    MÓJ MĄŻ NIE PRAKTYKUJE RELIGII ANI JEGO RODZINA –
    A NA TE GŁUPOTY ZAWSZE ODPOWIADAM JEDNYM ZABÓJCZYM TEKSTEM–A PANI NIE BAŁA SIĘ WYJŚĆ ZA POLAKA-PRZECIEŻ KAZDY POLAK TO PIJAK I ZŁODZIEJ ORAZ CHAM.I TU ZATYKA TAK TE BABSKA ,ZE STAJĄ Z ROZDZIAWIONĄ GĘBĄ

    Reply
  22. kinga1968
    May 14, 2012 at 10:47 (13 years ago)

    Ja od pojnad roku mieszkam razem z Turkiem i naprawde nie zamienila bym go na kogos innego.Fakt,nie mieszkamy w Turcji,ale ani ja nie chce wracac do Polski (choc mam tam mieszkanie),ani on do Turcji (choc ma tam dom).Najlepiej jest nam tu,a wlasciwie nie tyle tu,co razem.Nie jestem juz ani mloda,ani zbyt piekna,ale ten czlowiek daje mi naprawde tyle szczesciaze az nie moge tgo ogarnac.To wokol mnie kreci sie caly swiat.Kazde moje marzenie jest dla niego rozkazem.Cale dnie siedze w domu i nie robie nic,bo co mozna robic w domu,gdzie mieszkaja dwie dorosle osoby.Ciagle sprzatac ? Przeciez to przesada,zreszta on tez po sobie sprzata.Mam naprawde wszystko,co chce:polska telewizje,internet,ostatnio kupilismy psa,bo ja tak chcialam.Nie wiem,czy wiecie,ale Turcy raczej nie toleruja zwierzat w domu,ale ja chcialam,a moj pies jest teraz naszym oczkiem w glowie,prawie naszym dzieckiem,bo niestety na dzieci jestesmy juz troche za starzy.Czasami tak sobie mysle,ze pewnie nie jedna Polka przez cale swoje zycie z mezem Polakiem nie zaznala tyle szczescia ile ja przez ten rok.Dziewczyny,zycze Wam wszystkim zebyscie poznaly takiego faceta.I nie wazne czy jest on Turkiem,arabem,hindusem czy chinczykiem.Wazne jest,zeby byl tylko czlowiekiem.

    Reply
  23. malwina
    August 21, 2012 at 10:19 (12 years ago)

    ja jestem z turkiem od paru miesiecy. mieszkamy w sydney. on jest strasznie kochany, ale jest jeden problem- jest strasznie zazdrosny!!!!wszyscy mowia ,ze jestem glupia, jak to jest mozliwe,ze jestes w sydnej z turkiem?ciagle te pytanie slysze,ale,ze z turkiem?:(

    Reply
  24. nokiama
    September 3, 2012 at 15:57 (12 years ago)

    A ja przeżyłam krótki romansik z przystojnym Tureckim kierowcą autokaru. Choć trwało to chwilę to bardzo się mną opiekował , i rozpieszczał, aż koleżanki mi zazdrościły. Szkoda, że nie ma dalszego ciągu:)

    Reply
  25. tekla
    September 29, 2012 at 18:10 (12 years ago)

    a ja mam chłopaka turka od prawie trzech lat..straciłam wielu “znajomych” no bo przecież turek zabije, zabierze paszport, zdradzi, nie wypuści z domu itp..moja rodzina go poznała są zadowoleni szczególnie moja mama która miałą okazję poznać moich dwóch byłych facetów – polaków..co to będzie nie wiadomo zobaczymy:) na początku tłumaczyłam ludziom że ha ha ale śmiszny komentarz teraz raczej bezczelnie odpowiadam do lasek – a jak tam Twój polaczek?a jak kumpel pyta się co u Twojego araba? mówię , że eee nic nie wiem o żadnym arabie:) ale jest to denerwujące..

    Reply
  26. inia
    December 8, 2012 at 01:01 (12 years ago)

    w przeciwieństwie do was dziewczyny jestem kobieta po przejściach, z pierwszego małżeństwa mam 2 synów…i poznałam turka. co prawda ma interesy w Polsce od 20-stu lat. Jest miły, dobry, ciepły i czuły.Musiałam nauczyć się savoir vivre od nowa.Otwieranie drzwi,wybór miejsca przy stole czy podawanie płaszcza na początku wprawiały mnie w zakłopotanie…. Po trzech latach do dnia dzisiejszego zaskakuje mnie każdego dnia…Od sierpnia 2013 mamy zamieszkać w Stambule.
    Nie ważna jest nacja czy kraj pochodzenia, liczy się człowiek.. Ilu polaków bije i notabene gwałci swoje żony-niestety o tym się nie mówi.Religia- on jest muzułmaninem, ja katoliczką, więc mamy dwa święta w roku. Koniec ramandanu świętujemy w Stambule, a gwiazdkę z moją rodziną w Warszawie.
    Dziewczyny powodzenia, jedyne czym się kierujcie to świadomość że trafiłyście na swoją drugą połówkę !!!! Jak coś nie gra to szukajcie dalej- takie jest życie.:-)

    Reply
  27. Stern
    January 5, 2013 at 00:06 (12 years ago)

    inia,chciałabym się z Tobą skontaktować… czy to mozliwe?

    Reply
  28. Nadja
    January 22, 2013 at 16:56 (12 years ago)

    Jestem z turkiem od 7 miesiecy. Chcielismy zobaczyc jak to bedzie mieszkac razem i w grudniu wyjechalam do Ankary i teraz mieszkamy razem. Oczywiscie wszedzie sa zli i dobrzy faceci. Dzieli nas religia i poniekad kultura a laczy milosc. Jest ode mnie mlodszy o 5 lat ale nie czujemy tej roznicy wieku. Rozmawiamy po angielsku. Jego znajomi tez nie widza tej roznicy miedzy nami, dogadujemy sie swietnie i umiemy sie razem smiac co dla mnie jest najwazniejsze. Turcy sa moze bardziej zazdrosni ale to tez zalezy od osoby. Jezeli moj facet jest zazdrosny mi to nie przeszkadza, moze dlatego ze ja tez jestem troszke zazdrosna.
    Co do samego wyjazdu do Turcji byl to szok dla calej mojej rodziny, ogolna panika, ze porwie, sprzeda albo podrzuci narkotyki, albo zamknie w piwnicy. Oczywiscie zdrowy rozsadek to podstawa, ja mojego faceta sprawdzilam jak tylko mozna. Adresy, konta spolecznosciowe, znajomi, praca ıtd. Nie ukrywam ze nastraszona przez rodzine i znajomych ogarnela mnie panika ale gdy zobaczylam go juz na lotnisku poczulam, ze to nie byl blad :)
    Oczywiscie w kazdym kraju rzadza stereotypy. U nas obraz Turka jest jaki jest. Podobnie jest z obrazem polskich turystek w Alanya czy Bodrum :)
    Ja sama lubie poznawac nowych ludzi, uwazam ze trzeba najpierw cos poznac by wyrazic jakas opinie. Moja mama nie ma zbyt dobrej opinii o Turkach i nie ukrywala swoich obaw, nawet nie chciala zobaczyc mojego faceta. Zreszta gdy postanowilismy byc razem i zamiescilismy post na fb, reakcja znajomych mamy byla typu : “czy ty wiesz ze ona ma jakiegos Araba?!!”. Wciaz musze odpowiadac na pytania typu : czy oni maja tutaj papier toaletowy, czy sie myja, mieszkaja w lepiankach, czy on mnie dobrze traktuje, czy nie bije, i czy mnie zmusza do przejscia na islam :) Niektore osoby z polski gratuluja mi odwagi, sama tu przyjechalam, nie znajac jezyka i kultury bo przeciez turcja to taki dziki kraj. A ja przyjezdzajac tutaj nie czulam sie obco od pierwszego dnia. Ludzie sa mili i wrecz ciekawi mojej osoby. Nie boja sie ze mna rozmawiac, nawet jezeli trudno nam sie dogadac to i tak probuja cos powiedziec :) W sklepach jedzenie i inne produkty nie roznia sie zbytnio od tego co sprzedaje sie u nas w marketach. No moze tylko nie udalo mi sie kupic maki ziemniaczanej i normalnego twarogu :) Co udalo mi sie jeszcze zauwazyc to ruch uliczny mnie przeraza 😀 Ludzie wlazacy prosto pod nasze auto albo facet z wielkim wozkiem 😀 Nie wspomne juz o nieuzywaniu kierunkowskazow i jazda pomiedzy dwoma pasami 😀 Do tej pory jeszcze nie zdecydowalam sie na jazde samochodem. Gdyby ktos chcial sie skontaktowac z okolicy Konya Adany albo Ankary to piszcie tutaj :)

    Reply
  29. Bershan
    February 7, 2013 at 19:16 (12 years ago)

    Ja takze jestem od trzech lat z Turkiem, od roku jestesmy malzenstwem i mieszkamy w Berlinie. Na poczatku nie bylo nam latwo, poznalismy sie w sklepie gdzie przez kilka miesiecy mialam praktyki i jakos odrazu wpadlismy sobie w oko, po jakims czasie zaczelismy sie spotykac i zaczal sie najpiekniejszy i jednoczesnie najbardziej bolesny okres w moim zyciu. Po roku Sabri ktoregos dnia powiedzial ze nie mozemy sie juz spotykac, ze jego mama znalazla dla niego zone w Turcji i ze za tydzien leci tam aby ja poznac. Spedzilismy ze soba ostatnia, piekna noc i oboje plakalismy jak dzieci. Przez miesiac nic o nim nie slyszalam, a duma nie pozwalala mi zadzwonic. Wszelkie ostrzezenia rodziny i znajomych potwierdzily sie – myslalam. Ktoregos dnia zadzwonil telefon, spotkalismy sie w kawiarni… Powiedzial ze ciagle o mnie mysli i ze nie chce ozenic sie z ta kobieta ktora wybrala dla niego matka, ale jednoczesnie boi sie jej sprzeciwic. Staralam sie nie myslec o tej wybrance z Turcji i cieszylam sie kazda chwila ktora spedzalismy razem. Po nastepnych dwoch miesiacach “zachorowalam”, wymioty itd. Bylam w ciazy! Sabri nie zwlekal dlugo i przedstawil mnie swojej rodzinie. O dziwo nikt nie byl przeciwko naszemu zwiazku, wszyscy mnie zaakceptowali, mimo ze moze skrycie zyczyli sobie tureckiej zony.
    Rowniez moja rodzina (oprocz babci ;)) zmienila zupelnie zdanie na temat Turkow po poznaniu Sabriego. Nasza historia jest dowodem ze milosc zawsze zwycieza, bez wzgledu na pochodzenie czy religie.
    Dzisiaj mamy polrocznego synka, a ja jestem szczesliwa mama i zona.
    Chcialabym dodac ze zanim poznalam Sabriego bylam z Polakiem 4 lata – o 4 lata za dlugo. To byl koszmar, wyzywal mnie, bil, nie nie pracowal i cpal…
    Teraz czuje sie doceniona i kochana! I pomimo ze jestesmy juz malzenstwem nic sie nie zmienilo – nie zmusza mnie do zmiany religi czy noszenia chustki, nie zamyka w domu i nie chodzi po burdelach.
    Pozdrawiam!

    Reply
  30. Olya
    February 27, 2013 at 15:42 (12 years ago)

    Ja tez mieszkam w Niemczech i poznalam tutaj turka, urodzonego w Niemeczech. Po 2,5 latach zwiazku zostalismy malzenstwem (26.01.13, czyli miesiac temu). Na poczatku jego rodzina nie byla zbyt przekonana, moja tesciowa musiala sie ciagle za mna ucinac. Ale odrazu gdy rodzina mnie poznala, pokochali mnie jak swoja. I czesto mowia ,,Ona jest inna, sto razy lepsza niz nasze dziewczyny” :) . No i tez moge potwierdzic, ze nie mozna oceniac po pochodzeniu…

    Reply
  31. Anna
    March 9, 2013 at 13:02 (12 years ago)

    Śmieszy mnie negatywne opinie jakie słyszę na temat Turcji i ich mieszkańców.. Ludzie jak wszyscy inni .. To wszystko to stereotypy.. Czemu Polacy oceniają ,a nie patrzą co dzieje się u nas.. narkomania..alkoholizm..bicie żon..zdrady.. Mam znajomych z Turcji i nie dam powiedzieć o nich złego słowa.. sa kulturalni.. mili.. różnica to religia.. i to nie prawda.. ,że maja wiele żon.. Kobieta w Turcji ma takie same prawa jak w każdym innym państwie(równouprawnienie) ..a co do zdrad/rozwodów.. w Polce to ok 70% ..a w Turcji mimo ,że powierzchnia jest większa to tylko 3%.. tam najważniejsza jest rodzina.. Inna mentalność.. do której nam daleko..

    Reply
  32. Osmanka
    March 25, 2013 at 14:25 (12 years ago)

    Jestem z Turkiem od ponad roku potrafimy ze sobą rozmawiać dochodzić do porozumienia wspieramy się omagamy sobie nawzajem w trudnych sytuacjach owszem widać różnice kulturowe między nami ale to też potrafimy omówić dojść do nastepnego porozumienia :) życie z nim nie jest trudne wystarczy słuchać i rozumieć niektóre sprawy.

    Reply
  33. tasinka
    April 18, 2013 at 11:43 (12 years ago)

    Hej.Przepiękne historie, aż łezka się w oku kręci.Gratuluję Dziewczyny!!!

    Reply
  34. tasinka
    April 18, 2013 at 11:59 (12 years ago)

    Dziewczyny.Może coś mi poradzicie, bo nie wiem co robić….Jestem z kimś od 6 lat i w sumie nie jest źle, życie w miarę spokojne i ustabilizowane, ale strasznie nudno i malo czułości…(sprząta, gotuje, gra, ogląda mecze, nie chodzimy nigdzie razem praktycznie, bo mamy inne zainteresowania…)Aż tu nagle ups….Stało się.Poznałam Go – piękny, kulturalny, czuły,opiekuńczy…ale student (6 lat młodszy).Spotykaliśmy się jakiś czas, ale on chciał mnie całą na zawsze….Nie może w ten sposób dalej funkcjonować, bo ja mam kogoś…(i nie mogę się zdecydować)….Było nam ze sobą cudownie pod każdym względem, doskonale się rozumiemy,godziny przegadane( rozmawiamy po angielsku).On przyjechał tutaj studiować. JUz kilka razy próbowaliśmy zakończyć te relacje(tzn on próbował ale jakoś nie potrafił)…A teraz napisał, że on nie może w ten sposób funkcjonować, przestał pisać, dzwonić….a ja tęsknię cholernie za tym innym życiem.Pewnie nie będę miała tego co mam ( w sensie zaplecze finansowe), chociaż on mówi, że jak zacznie pracować(oczywiście u siebie i chce mnie tam zabrać ze sobą) to wszystko będzie moje i nie będę musiała pracowac i się męczyć.Podpowiedzcie choć ciut, bo nie wiem co robić…Pozdrawiam

    Reply
  35. ratek
    May 1, 2013 at 01:03 (12 years ago)

    Mnie właśnie zdradziła żona, z Turkiem….. Egzotyki się zachciewa? DNO jak moja była już żona

    Reply
    • .aaa
      May 27, 2014 at 17:40 (11 years ago)

      ….nie osadzam ale podejrzewam, że zawialo u was nudaaaaa I sie stalo. O kobiete trzeba zabiegać caly czas a nie tylko zdobyć

      Reply
  36. guzel
    May 2, 2013 at 00:00 (12 years ago)

    Witajcie. :) miło ze moge do was sie przyłączyc. jestem z chłopakiem z Turcji od roku . poznalismy sie w polsce bo on przyjechał tu do pracy. jak go poznałam byłam zauroczona jego sposobem bycia i wierzyłam mu bezgranicznie bo kazdy chyba widzi na rózowo w 1 fazie zapoznania. sielanka trwala przez 3 miesiace ,potem odkrywałam jego wady ,to ze pisze z dziewczynami inymi na gg w smsach i pomaga kolegom pisac sms do innych dziewczyn. wtedy zaufanie moje traciło na mocy. oczywiscie zaprzestał robic te rzeczy gdy mu powidziałam ze nie podoba mi sie to ,wykasowal z 20 umerów kolezanek z 50 kobiet z fb i juz nie pisze smsów,ale to sprawiło ze juz nie zaufam mu na 100 % ,i zaczeło sie podejrzewanie , kłocimy sie a raczej ja, bo nie mieszkamy razem wiec jak nie moze przyjechac to ja głowkuje czy mnie nie zdradza mimo iz zapewnia mnie ze jak mnie kocha to nie zdradza. planujemy mieszkac razem tu w polsce ale juz mam metlik.

    Reply
  37. F.u.c.k.
    July 9, 2013 at 18:08 (11 years ago)

    Polki to ostatnie dno.

    Reply
  38. Julia
    March 12, 2014 at 18:14 (11 years ago)

    Witam. Poznałam go w sobotę. Tego samego wieczoru powiedział, że nie może beze nie żyć, że jestem jego światem, szczęściem, miłościa. Zakochał się od pierwszego wejrzenia. On jest w Polsce (Turek) a ja w Niemczech, poznaliśmy sie w Polsce, kiedy wróciłam tam na urlop (życie bywa przewrotne). Dane nam było spędzic ze sobą tylko jeden wieczór, następnego dnia rano jechałam już do Niemiec. On nie przestaje do mnie dzwonić i pisać, szuka kontaktu, uparcie zapewnie o swojej miłości, zaufaniu, szczęściu jakie mi moze dać. Móji do mnie ASZKIM. Ja z dnia na dzień doceniam jego zaloty i otwieram się na niego. Wszystko jest takie piękne, ale boję się ulotności tej chwili, boję się, ze to tylko jego słowa, które mają mnie zwabić w jego sieć. Boję się stereotypów, boję się inności, tego czego nie znam. To jest pierwszy mój obcokrajowiec. Moje zwiaski z Polakami były różne, mniej lub bardziej burzliwe. Nnie oceniam go po kolorze skóry czy religi, ale poprostu boję się, ze mnie wykorzysta po tym jak ja dla niego poświęce wiecej niż komu kolwiek innemu. Nie wiem co robić :(

    Reply
    • Turczynka
      March 13, 2014 at 13:39 (11 years ago)

      szybko zostałaś jego światem, szczęściem i miłością, jeden wieczór? nieźle :) zapewnienia o miłości i całe reszcie odłóż na bok, obserwuj, rozmawiaj i czekaj na konkrety a potem planuj resztę życia :)

      Reply
    • agata
      May 16, 2014 at 17:32 (11 years ago)

      Nic nie rob!!! Jestes naiwna jak mozesz wierzyc w jego tanie komplementy itp po jednym wieczorze??? Az tak jestes niedowartosciowana??sciemnia I tyle!!! Pewnie ma w tym.swoj interes! Ja bym s trzymala od niego z daleko. A to ze cie naxywa askim to sory ale tandentnie brzmi!!!

      Reply
  39. agata
    May 16, 2014 at 17:27 (11 years ago)

    Bylam z Turkiem 4 lata, po 3 wzielismy slub. Po roku sie rozwodzimy. Stal sie apodyktyczny, przestal ze mna liczyc, byl zaborczy, zazdrosny,nie szanowal ani mnie ani moich decyzji, wszystkie decyzje podejmowal za moimi plecami. Po slubie wyszlo jaki jest. Poznalam jego kumpli I po slubie tez zaczeli traktowac swoje zony podobnie.
    Sorry ale mnie juz nic do nich nie przekona. Zniszczyl mi zycie klamstwami choc przed slubem nic nie wskazywalo na to ze.okaze sie takim dupkiem.

    Reply
  40. szczesliwa
    August 8, 2014 at 15:18 (10 years ago)

    Poznałam Go rok temu w innym kraju. Spędziliśmy tam poznając sie pare miesiecy. Teraz nie widzialam się z Nim juz ponad pol roku, ale wciaz mamy ze soba kontakt, codziennie rozmawiamy, smsy, telefony, facebook, skype. oboje wiemy na bieżąco co robimy, co u nas słychać i w dodatku ufamy sobie. za miesiac planujemy sie spotkac :) niesety studia trzymaja nas w osobnych krajach, ale tylko do czerwca, a wtedy planujemy wyjazd razem do zupelnie innego kraju, tzn. nie Polska i nie Turcja. niewiele moich znajomych wie o moim zwiazku, tylko kilka najlepszych kolezanek i dwie siostry. ale po co innym wiedziec? ja juz wiem co bym mogla uslyszec i dziekuje bardzo! jestem po prostu szczesliwa :) mialam dwa zwiazki z Polakami (5letni i 2letni) i w zadnym nie czulam sie tak dobrze jak teraz. alkohol, sex, koledzy – to podstawa dla Polskich chlopakow!! dlaczego tego nikt nie gani? a czepiaja sie osob, ktorych tak naprawde nie znaja. Polacy oczekuja od swoich zon zeby gotowaly, sprzataly, bawily dzieci i do tego jeszcze dobrze zarabialy, pracujac najlepiej na caly etat! nie wiem jak bedzie wygladala nasza wspolna przyszlosc, wszystko przed nami, ale wiem ze na pewno przed slubem chcialabym z nim troche pomieszkac, poznac Go lepiej. mam rowniez zamiar leciec choc na troche do Turcji, poznac jego rodzine i przyjaciol :) takze wszystko przed Nami :) nie mowie ze na 100% sie uda, ale w jakim zwiazku wszytsko jest pewne?

    Reply

Leave a reply to margit Cancel reply