Turcja zaskakuje

komentarze (14) do Turcja zaskakuje

  1. Angel
    December 8, 2011 at 17:38 (13 years ago)

    nie zgodzę się że Stambuł, czy Turcja to Europa. To nadal Azja, i chyba raczej długo tą Azją pozostanie..

    zabijania zwierząt na bayram nie komentuję :)

    co mnie zachwyciło? szczera życzliwość i gościnność ludzi, to że kobiety w chustach czasem są pięknie ubrane i prowadzą niesamowicie drogie samochody :) , jedzenie boskie, i mase innych rzeczy.

    co mnie wkurzyło? te nachalne spojrzenia mężczyzn, zabójczy styl prowadzenia pojazdów i mase innych rzeczy.

    Pozdrawiam :)

    Reply
  2. Andrzej
    December 8, 2011 at 18:21 (13 years ago)

    Z tym drugim mostem ja też mam fajnie, dzień w dzień jadę przez niego i ode mnie z ulicy go widzę.
    Co mnie denerwuje:
    – tureccy kierowcy, żadnej kultury jazdy jak w Stanach lub Polsce, jednokierunkowa ulica nic nie znaczy, znak stopu tu nie istnieje, parkowanie na drugiego lub trzeciego i dużo innych rzeczy
    – bezpańskie psy (niedługo mogę mieć jednego na końcie)
    – brak koszy na śmieci a co za tym idzie rzucanie wszystkiego na chodnik lub gdzie popadnie, i te sterty niedopałków wszędzie
    – turecka mentalność, wystko jutro albo i później
    – wysokie ceny alkoholi, w Polsce Jonny Walker kosztuje 57 złotych a tu 57 TL
    – nieznajomość polskiego przez sprzedawców :)
    – sucuk, pastyrma, sucuk, sosis i tak w kółko, dzieki Bogu i partii znalazłem Gourmet Garage w Etiler i tam mogę kupić normalne jedzenie
    – te czarne prześcieradła chodzące po ulicach, chusty jeszcze przejdą
    – tutejszy system szolnictwa i te sobotnie korepetycje
    – turecką teściową teraz (wcześniej była OK)
    – jak pytaja się mnie o droge, przecież widać, że jestem yabanci
    – czekania na wypłate 2 miesiące

    Co lubie:
    – turecką raki
    – ogólnie turecką kuchnię, ale od czasu do czasu gotuje polskie jedzenie
    – Turczynki, tzn szczególnie jedną – moją żonę
    – autobusy dalekobieżne
    – bazary warzywno-owocowe
    – Polonezkoy
    – wędkowanie na Bosforze
    – różne smaki białych serów
    – ilość historii w tym kraju, gdzie się nie ruszę to coś ciekawego
    – ilość festiwali w Istanbule
    – “delivery” oferowane przez małe sklepy osiedlowe
    – baklawa (tylko)

    Co zaskakuje?
    Ta jakaś inność. Po 11 latach w Stanach, co mnie zaskoczyło, że nie ma tu tyle otyłych ludzi, mężczyźni maja płaskie brzuchy (aż mi wstyd, że ja takiego nie mam, ale to amerykańska pozostałość), dziewczyny fystyki (jak również i w Polsce).
    Wolniejszy tryb życia, chociaż to Istambul (a może to moje złudzenie).
    Brak pijanych ludzi na ulicach.

    Reply
  3. Pau
    December 8, 2011 at 18:53 (13 years ago)

    Co denerwuje:
    – sprzedawcy i kelnerzy, którzy za Chiny nie mogą zrozumieć ze obrazek stojący na przeciw, czytaj blondyna z jasna karnacja mówi do nich w ich ojczystym języku. Na pytanie “ne kadar?” przeważnie słyszałam odp “fif lirrra” z koniecznym pokazanie rozpostartych 5 palców.
    -BEZPANSKIE psy!!!!
    -śmieci na ulicy
    Co zachwyca:
    -JEDZENIE!!!!
    -wszechobecny uśmiech
    -absolutny brak kradzieży (chociaż nie mieszkałam w Stambule ;))
    A co do Turczynek w chustach, to mnie drażnią bo chusta plus opinajace pośladki dżinsy to dla mnie lekka chipokryzja.
    Co prawda mieszkalam w Turcji tylko rok, teraz wrocilam do Polski, ale kto wie, zobaczymy co dalej. :)
    Pozdrawiam

    Reply
  4. karınca
    December 9, 2011 at 13:55 (13 years ago)

    może zacznę od tego co mnie zdziwiło kiedy tu przyjechałam: dywan w kuchni, śmietnik na blacie kuchennym, brak kabiny prysznicowej, kobieta myjąca stopy w zlewie na stacji benzynowej, brawurowa jazda tureckich dolmusów ( zawsze zastanawiam się jak oni to robią – prowadzą pojazd, jednocześnie rozmawiając przez telefon, z pasażerami i jeszcze wydają resztę?), wkurza mnie to, że ludzie nie potrafią chodzić po ulicy tudzież w sklepach – zawsze znajdzie się jakaś starsza babka przy kości która mnie zdepcze, przyciśnie do ściany (bo nie da się inaczej przejść) albo potrąci wielkimi torbami z zakupami, zdarza się też że dostane z łokcia kiedy idę sobie spokojnie ulicą, wkurza mnie nagminne używanie klaksonów, to że mój facet ciągle zasłania okna 😀 (zauważyłam że nie tylko on ma na tym punkcie fioła, ale cała jego rodzina i chyba duża część Turków), wkurza mnie też to że codziennie o 3 nad ranem na naszą ulicę wjeżdża z impetem śmieciarka, której silnik i basy dobiegającej ze środka muzyki powodują trzęsienie się szyb w naszych oknach, a pracownicy zgarniając liście z ulicy drą mordy jak na jarmarku, co do plusów: jedzenie, życzliwość ludzka, to ze wynajmowanie mieszkań jest w miarę tanie, piękne widoki 😉 jest tego więcej oczywiście ale nie będę się rozpisywać 😉

    Reply
  5. Gosia
    December 9, 2011 at 14:39 (13 years ago)

    Karinca, to widzę, że przeszkadzają nam te same rzeczy czyt. zasłanianie okien w biały dzień i siedzenie w domu jak w piwnicy, ale wiesz po co oglądać świat boży skoro ma się w domu “wiecznie ryczący” telewizor;-), śmieciarka też właśnie w środku nocy przyjeżdża i panowie jeszcze do siebie bez krępacji pokrzykują.
    Drażni mnie niesamowicie wszechobecna turecka hipokryzja i to począwszy od niby skromnych strojów kobiet, niby religijnych panów próbujących się otrzeć o kobiety przy byle okazji, a skończywszy na mówieniu tego czego się nie myśli i oklepanych wymuszonych grzecznościach.
    Podoba mi się, że da się zatrzymać autobus nie tylko na przystanku, że restauratorzy i cukiernicy często dają coś gratis – herbatę, ciasteczka itd. Lubię turecką przedsiębiorczość, to że każdy pomysł na biznes jest warty spróbowania, to że tutaj każdego dnia można trafić na wyprzedaż.

    Reply
  6. Luiza
    December 9, 2011 at 16:33 (13 years ago)

    Hmm.. Jak po raz pierwszy przyjechałam to mnie ździwiło, że w autobusie ludzie podają do kierowcy pieniądze, akbile. U nas pieniądzę by wsiąkły gdzieś w połowie drogi.
    Podoba mi się, że ludzie karmią psy i koty. U nas pies prędzej kogoś zagryzie, niż dostanie jedzenie.
    Podoba mi się jedzenie – że jest proste i smaczne. Zupy nie muszę gotować cały dzień.
    Podoba mi się, że moja teściowa mówi to co myśli i że laski w chustach i w obcisłych wdziankach jej i mi się nie podobają. Tak jak zostało to wspomniane powyżej – hipokryzja.
    Podoba mi się, że nikt z rodziny mi się do domu nie wprasza, a teściowa co mieszka dwa kroki, najpierw dzwoni i pyta czy chcę przyjść. Ja za to dzwonię, jesli chcę ją zaprosić.
    Co mi się nie podoba? Tłumy… Miliony ludzi :) Ale to Stambuł.
    Nie podoba mi się, że się ludziom mało płaci i mąż musi pracować w sobotę 😀
    NIkt u mnie nie zasłania okien, oprócz mnie :)

    Reply
  7. Turczynka
    December 9, 2011 at 16:47 (13 years ago)

    te Wasze opowieści o śmieciarkach przypomniały mi o jeszcze jednej rzeczy :) nie wiem czy to tylko u mnie, ale za każdym razem jak ktoś kogoś odwozi i wysadza pod naszym blokiem, to odjeżdżając koniecznie musi uderzyć z trzy razy w klakson i dopiero jedzie… nawet jeśli jest właśnie 2 w nocy we wtorek! brak pomyślunku niesamowity :)

    Reply
  8. Gosia
    December 10, 2011 at 16:46 (13 years ago)

    Klason to nic, u mnie w “swietej” dzielnicy Fatih zamieszkalej ponoc przez samych bogobojnych i spokojnych, nocne odwozenie kogos do domu nie moze sie obyc bez odpowiedniej oprawy muzycznej typu “umc umc cyk cyk” lub granego na fulla jakiegos tureckiego hitu, nastepnie trzask drzwiami, klason i odjazd z piskiem opon 😀

    Reply
  9. azalijka
    December 12, 2011 at 01:25 (13 years ago)

    Hmm..im dluzej to mieszkam tym lista rzeczy ktore lubie topnieje 😛
    Dobre jest jedzenie, kierowcy autobusow- zawsze pomocni i zatrzymaja sie wszedzie, pogoda- odpukac- jeszcze nie ma sniegu:) i to ze co drugi sklep ma kota, ktorego dokarmia…sama z reszta jednego przygarnelam do siebie do domu z ulicy.
    No i tureckie autokary, kocham je! Nie tylko jest internet, wygodne siedzenia, osobisty telewizor,ale i darmowe napoje i ciasteczka. W Polsce chyba sie tego nigdy nie doczekamy.

    Do szalu doprowadzaja mnie kierowcy samochodow- zero kierunkowskazow, klakson i wieczny korek spowodowanych ich nieudolna jazda i parkowaniem gdzie popadnie.
    Wzrok facetow porzerajacy mnie- czasem tez “przypadkowe” obcieranie czy tracanie dlonia, szczegolnie latem- teraz mam spokoj bo w koncu nosze plaszcz, ale szczerze sadzilam ze w istanbule beda mieli mnie gdzies, przeciez jest tu tylu turystow, skad to nieustajace zainteresowanie?!
    Ogolne zakłamanie- od drobnym niemozliwych do spelnienia obietnic, przez ukrywanie swoich chlopakow/dziewczyn przed rodzina, az do pełnego wchlarza zachowan, aby tylko ludzie zle o nas nie gadali.
    Tureckie podejscie do historii i przekonanie o cudownosci ich kraju- juz sie nie wdaje w dyskusje z nikim.
    No i na koniec ich ignorancja, zero podstawowych wiadomosci o swiecie, geografii, muzyce- a wiem co tu mowie, bo niestety zarabiam konwersujac z nimi po angielsku…a moze to po prostu wynika z tego ze to jednak nie jest Europa..

    Reply
  10. Luiza
    December 14, 2011 at 16:33 (13 years ago)

    Hejka, jeszcze raz ja :)
    Tak piszecie o tym spominaniu przez Turków, jak to było super za Osmana. Jaka to ich armia była wielka.
    I właśnie ostanio kuzyn męża zaczął ten temat z armią. Powiedział: “Przed naszą osmańską armią to cała Europa uciekała.” Na co ja odpoweidziłam: Nie cała. MY nie uciekliśmy, my was powstrzymaliśmy”. Temat zakończony.
    Pamiętajcie, że my w naszej historii też byliśmy wielcy. Od Bałtyku po Morze Czarne. Że mieliśmy Husariie, co to turów wystraszyła. PAmietajcie o Rzeczpospolitej Oboga Narodów !!! I za każdym razem przypominajcie to Turkom – oni pamiętają porażkę.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczpospolita_Obojga_Narod%C3%B3w

    Reply
    • Turczynka
      December 14, 2011 at 22:28 (13 years ago)

      hardcore’ową odpowiedzią na wszystkie teksty typu “jacy my za czasów imperium byliśmy zajebiści” jest wytykanie Turkom, że słowo Turek w czasach imperium było pogardliwym określeniem chłopa :) “Turcy” to była jedna z najniższych warstw społecznych, jeśli poczytacie trochę o historii tego państwa, zauważycie, że najważniejsze postaci to byli Ormianie czy ludzie z Bałkanów :) a Ataturk założył specjalny instytut i wprowadził politykę, która na celu miała zmianę wydźwięku słowa “Turek” i stąd, napędzani siłą propagandy, oni dzisiaj są tak dumni z bycia właśnie Turkami 😉 usłyszałam to po raz pierwszy od tureckiego profesora historii, potem poczytałam więcej pisząc pracę magisterską :) mój chłopak o tym nie wiedział, a ja nawet nie próbuję z tym wyskakiwać przy ludziach, bo chyba by mnie zjedli 😀 ale taka jest prawda – Turcy tak naprawdę niewiele mają wspólnego z chwałą imperium osmańskiego 😀 i w tym kontekście rozwalają mnie sprzedawane na ulicach herby osmańskie 😀

      Reply
  11. Luiza
    December 15, 2011 at 13:32 (13 years ago)

    A my jako Lehistan nie przegoniliśmy Turków, tylko oni nam pozwolili zrobić z nimi interes 😛 ha ha ha To usłyszałam wczoraj… No cóż – trza stać przy swoim i być dumnym z Polski 😀

    Reply
  12. Andrzej
    December 16, 2011 at 12:19 (13 years ago)

    Zgadzam się z Azalijką – “Hmm..im dluzej to mieszkam tym lista rzeczy ktore lubie topnieje”.
    Ja tu mieszkam kilka miesięcy i moja lista w zastraszającym tempie maleje.
    Powoli jedna myśl zaczyna do mnie pukać – “Po jaką ch….. ja tu k…. się przeniosłem?!”

    Reply
  13. Luiza
    December 16, 2011 at 23:26 (13 years ago)

    No własnie, Panie Andrzeju? Dlaczego? 😀

    Reply

Odpowiedz