Jak się leczyć w Turcji?

komentarze (11) do Jak się leczyć w Turcji?

  1. Andrzej
    January 30, 2013 at 13:55 (12 years ago)

    Na przeziębienie (i rozgrzanie):
    – sok z jednej cytryny
    – dwie łyżki stołowe spirytusu (może być wódka)
    – dwie łyżki stołowe miodu (dobrze jeśli gryczany)
    To wszystko razem wymieszać i po łyżecce od herbaty co godzinę.

    Także dobra jest herbata lipowa zmieszana z malinową – pomaga sie wypocić.

    Na noc czosnek – 2 ząbki rozgnieść i wymięszać z 2 łyżkami jogurtu.

    Reply
  2. marta
    January 30, 2013 at 15:44 (12 years ago)

    Z naturalnych specyfikow:
    Na bol gardla i kaszel:
    -Miod wymieszny ze sproszkowanym imbirem ( smakl okropny ale dziala)
    Na przeziebienie ogolnie:
    -Napar ( herbatka): Lipa, gozdziki, skorka od jablka i sok z cytryny- (pyszne)
    -Tarhana çorbası
    -mleko z miodem i maslem( mleko nie moze byc gorace bo zabija wszystkie wlasciwosci miodu)
    -Goracy recznik na plecy ( wyprosowany zelaskiem zeby az parzyl)
    -Masc rozgrzewajaca vick

    Theraflu jest w formie tabletek ( theraflu forte)
    pzdr
    Marta

    Reply
  3. serpentyna91
    January 30, 2013 at 15:44 (12 years ago)

    Z mojej strony polecam mleko z czosnkiem, miodem i masłem.
    Stawia na nogi już po jednym dniu i do tego jest bardzo pyszne :)
    Zagrzać mleko, dodać łyżkę masła, ząbek czosnku, miód. Mleko nie może być gorące, żeby miód nie stracił swoich leczniczych właściwości. Wypij to na wieczór i jeszcze rano. Ja w grudniu miałam akcje chorobową gdzie na jeden dzień przed podróżą do Turcji leżałam w łóżku z gorączką. Piłam mleko i dodatkowo w akcie desperacji zjadłam zabek czosnku tak po prostu :)
    Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

    Reply
  4. Gosia
    January 30, 2013 at 20:11 (12 years ago)

    To, co wpisałam na fb, a co już tutaj pisała Marta – tak, tarhana, ale z cebulą! 😀 Zapach powala, ale smakuje nieźle 😉

    Reply
    • Turczynka
      January 30, 2013 at 22:25 (12 years ago)

      ech ja chyba nie zrozumiem fenomenu tarhany… 😉 a mój je surową cebulę do soczewicy, do tarhany chyba nie 😉

      Reply
  5. marta
    January 30, 2013 at 23:02 (12 years ago)

    Gosia masz racje ja dodaje do tarhany cebule, papryke, pull biber i najwazniejsze- czosnek :-)
    Co do tej zupy to my ja jemy czesto w zime bo nam smakuje :-) Ma taki specyficzny smak.
    Wiesz Turczynko w Turcji z Tarhana to chyba jest tak troche jak w Polsce z rosolem :-). Moja babcia zawsze jak bylam chora to robila rosol i kazala jesc :-)
    Pzdr
    marta

    Reply
  6. ciri
    January 31, 2013 at 13:24 (12 years ago)

    ja tam po prostu biorę Theraflu (tak kupuję w TR) i wit.C obowiązkowo :))) po paru dniach lepiej, w sensie, że nie mam gorączki i normalnie się czuję…bo kwestia kataru to u mnie zawsze była dłuuuuuga sprawa 😛 min. tydzień, jak nie dłużej, bez względu na to czym i jak się leczę :)))
    btw. mama H. często robi nam w takie dni ihlamur… więc też popijam 😛

    Reply
  7. ciri
    February 2, 2013 at 22:14 (12 years ago)

    btw. i co z tymi tabsy w stylu rutinoscorbinu?? są czy nie?? bo ostatnio przez katar, naczynka mi pękają i smarkam krwią… a rutyna działa wzmacniająco na naczynia krwionośne…więc by się przydała :)))

    Reply
  8. Ingalill
    February 3, 2013 at 23:14 (12 years ago)

    Zapas lekow przywoze z PL, a to dlatego, ze w aptekach na Cyprze Polnocnym nikt nie gada po angielsku, albo nie chce gadac. Moj maz jest z tych ludzi, ze bierze leki jak juz jest bardzo zle czyli jak ma temperature 40 stopni 😛 Dlatego kreci nosem jak mowie ze jestem rpzeziebiona i ma mi isc do apteki po syrop…dla niego najlepiej samemu sie leczyc. Ja tez tak uwazam, ale czasami domowe sposoby zawodza. Stad biore podstawowy zapas lekow z PL.
    Niemniej jednak wyproacowalam sobie zamienniki i wlasnie tez uzywam TYLOHOT to cos a la nasze cieple napoje antygrypowe :)
    Jesli nie lubimy cytrynowego samku TYLOHOTa to ja polecam lykas A-ferin – tez bez recepty, to taki odpowiednik naszego poczciwego Gripexu :)
    A z domowych sposobow to samo co autorka, cytryna, imbir, lipa…ja do tego dodaje jeszcze adacay (czyli cypryjska dzika szalwie, ktora rosnie w malych krzaczkach wysoko w gorach). Bardzo to rozgrzewa w polaczeniu z lipą :)
    Adacay mozna tez kupic w Turcji na bazarkach ziolowo-przyprawowych, zazwyczaj jest w postaci takich szyszek suszonych. Smak nie kazdemu podpasuje, ale efekt mega- nic tak nie rozgrzewa jak ta roslina :)

    Reply
  9. Dzamilla
    February 5, 2013 at 16:44 (12 years ago)

    Czytam forum od baaaaardzo dawna 😉 Dzisiaj postanowilam cos dodac od siebie 😉

    Jakis czas temu znajoma marokanka poradzila mi pic napar z majeranku ( 3 lyzeczki majeranku do szklanki , zalac goraca woda , koniecznie na to jakis spodeczek zeby sie dobrze zaparzylo :)))) ) I wiecie co smakowalo Ok :) Nie jak zupa majerankowa :) I do tego postawilo mnie na nogi :)

    Do tego znajoma dodala jeszcze , ze w przypadku kataru mozna wymieszac krem albo wazeline z majerankiem i smarowac nosek :)

    Reply

Odpowiedz