Na przeziębienie (i rozgrzanie):
– sok z jednej cytryny
– dwie łyżki stołowe spirytusu (może być wódka)
– dwie łyżki stołowe miodu (dobrze jeśli gryczany)
To wszystko razem wymieszać i po łyżecce od herbaty co godzinę.
Także dobra jest herbata lipowa zmieszana z malinową – pomaga sie wypocić.
Na noc czosnek – 2 ząbki rozgnieść i wymięszać z 2 łyżkami jogurtu.
Z naturalnych specyfikow:
Na bol gardla i kaszel:
-Miod wymieszny ze sproszkowanym imbirem ( smakl okropny ale dziala)
Na przeziebienie ogolnie:
-Napar ( herbatka): Lipa, gozdziki, skorka od jablka i sok z cytryny- (pyszne)
-Tarhana çorbası
-mleko z miodem i maslem( mleko nie moze byc gorace bo zabija wszystkie wlasciwosci miodu)
-Goracy recznik na plecy ( wyprosowany zelaskiem zeby az parzyl)
-Masc rozgrzewajaca vick
Theraflu jest w formie tabletek ( theraflu forte)
pzdr
Marta
Z mojej strony polecam mleko z czosnkiem, miodem i masłem.
Stawia na nogi już po jednym dniu i do tego jest bardzo pyszne
Zagrzać mleko, dodać łyżkę masła, ząbek czosnku, miód. Mleko nie może być gorące, żeby miód nie stracił swoich leczniczych właściwości. Wypij to na wieczór i jeszcze rano. Ja w grudniu miałam akcje chorobową gdzie na jeden dzień przed podróżą do Turcji leżałam w łóżku z gorączką. Piłam mleko i dodatkowo w akcie desperacji zjadłam zabek czosnku tak po prostu
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Gosia masz racje ja dodaje do tarhany cebule, papryke, pull biber i najwazniejsze- czosnek
Co do tej zupy to my ja jemy czesto w zime bo nam smakuje Ma taki specyficzny smak.
Wiesz Turczynko w Turcji z Tarhana to chyba jest tak troche jak w Polsce z rosolem :-). Moja babcia zawsze jak bylam chora to robila rosol i kazala jesc
Pzdr
marta
ja tam po prostu biorę Theraflu (tak kupuję w TR) i wit.C obowiązkowo :))) po paru dniach lepiej, w sensie, że nie mam gorączki i normalnie się czuję…bo kwestia kataru to u mnie zawsze była dłuuuuuga sprawa 😛 min. tydzień, jak nie dłużej, bez względu na to czym i jak się leczę :)))
btw. mama H. często robi nam w takie dni ihlamur… więc też popijam 😛
btw. i co z tymi tabsy w stylu rutinoscorbinu?? są czy nie?? bo ostatnio przez katar, naczynka mi pękają i smarkam krwią… a rutyna działa wzmacniająco na naczynia krwionośne…więc by się przydała :)))
Zapas lekow przywoze z PL, a to dlatego, ze w aptekach na Cyprze Polnocnym nikt nie gada po angielsku, albo nie chce gadac. Moj maz jest z tych ludzi, ze bierze leki jak juz jest bardzo zle czyli jak ma temperature 40 stopni 😛 Dlatego kreci nosem jak mowie ze jestem rpzeziebiona i ma mi isc do apteki po syrop…dla niego najlepiej samemu sie leczyc. Ja tez tak uwazam, ale czasami domowe sposoby zawodza. Stad biore podstawowy zapas lekow z PL.
Niemniej jednak wyproacowalam sobie zamienniki i wlasnie tez uzywam TYLOHOT to cos a la nasze cieple napoje antygrypowe
Jesli nie lubimy cytrynowego samku TYLOHOTa to ja polecam lykas A-ferin – tez bez recepty, to taki odpowiednik naszego poczciwego Gripexu
A z domowych sposobow to samo co autorka, cytryna, imbir, lipa…ja do tego dodaje jeszcze adacay (czyli cypryjska dzika szalwie, ktora rosnie w malych krzaczkach wysoko w gorach). Bardzo to rozgrzewa w polaczeniu z lipą
Adacay mozna tez kupic w Turcji na bazarkach ziolowo-przyprawowych, zazwyczaj jest w postaci takich szyszek suszonych. Smak nie kazdemu podpasuje, ale efekt mega- nic tak nie rozgrzewa jak ta roslina
Czytam forum od baaaaardzo dawna 😉 Dzisiaj postanowilam cos dodac od siebie 😉
Jakis czas temu znajoma marokanka poradzila mi pic napar z majeranku ( 3 lyzeczki majeranku do szklanki , zalac goraca woda , koniecznie na to jakis spodeczek zeby sie dobrze zaparzylo :)))) ) I wiecie co smakowalo Ok Nie jak zupa majerankowa I do tego postawilo mnie na nogi
Do tego znajoma dodala jeszcze , ze w przypadku kataru mozna wymieszac krem albo wazeline z majerankiem i smarowac nosek
Andrzej
January 30, 2013 at 13:55 (12 years ago)Na przeziębienie (i rozgrzanie):
– sok z jednej cytryny
– dwie łyżki stołowe spirytusu (może być wódka)
– dwie łyżki stołowe miodu (dobrze jeśli gryczany)
To wszystko razem wymieszać i po łyżecce od herbaty co godzinę.
Także dobra jest herbata lipowa zmieszana z malinową – pomaga sie wypocić.
Na noc czosnek – 2 ząbki rozgnieść i wymięszać z 2 łyżkami jogurtu.
marta
January 30, 2013 at 15:44 (12 years ago)Z naturalnych specyfikow:
Na bol gardla i kaszel:
-Miod wymieszny ze sproszkowanym imbirem ( smakl okropny ale dziala)
Na przeziebienie ogolnie:
-Napar ( herbatka): Lipa, gozdziki, skorka od jablka i sok z cytryny- (pyszne)
-Tarhana çorbası
-mleko z miodem i maslem( mleko nie moze byc gorace bo zabija wszystkie wlasciwosci miodu)
-Goracy recznik na plecy ( wyprosowany zelaskiem zeby az parzyl)
-Masc rozgrzewajaca vick
Theraflu jest w formie tabletek ( theraflu forte)
pzdr
Marta
serpentyna91
January 30, 2013 at 15:44 (12 years ago)Z mojej strony polecam mleko z czosnkiem, miodem i masłem.
Stawia na nogi już po jednym dniu i do tego jest bardzo pyszne
Zagrzać mleko, dodać łyżkę masła, ząbek czosnku, miód. Mleko nie może być gorące, żeby miód nie stracił swoich leczniczych właściwości. Wypij to na wieczór i jeszcze rano. Ja w grudniu miałam akcje chorobową gdzie na jeden dzień przed podróżą do Turcji leżałam w łóżku z gorączką. Piłam mleko i dodatkowo w akcie desperacji zjadłam zabek czosnku tak po prostu
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Gosia
January 30, 2013 at 20:11 (12 years ago)To, co wpisałam na fb, a co już tutaj pisała Marta – tak, tarhana, ale z cebulą! 😀 Zapach powala, ale smakuje nieźle 😉
Turczynka
January 30, 2013 at 22:25 (12 years ago)ech ja chyba nie zrozumiem fenomenu tarhany… 😉 a mój je surową cebulę do soczewicy, do tarhany chyba nie 😉
marta
January 30, 2013 at 23:02 (12 years ago)Gosia masz racje ja dodaje do tarhany cebule, papryke, pull biber i najwazniejsze- czosnek
Co do tej zupy to my ja jemy czesto w zime bo nam smakuje Ma taki specyficzny smak.
Wiesz Turczynko w Turcji z Tarhana to chyba jest tak troche jak w Polsce z rosolem :-). Moja babcia zawsze jak bylam chora to robila rosol i kazala jesc
Pzdr
marta
ciri
January 31, 2013 at 13:24 (12 years ago)ja tam po prostu biorę Theraflu (tak kupuję w TR) i wit.C obowiązkowo :))) po paru dniach lepiej, w sensie, że nie mam gorączki i normalnie się czuję…bo kwestia kataru to u mnie zawsze była dłuuuuuga sprawa 😛 min. tydzień, jak nie dłużej, bez względu na to czym i jak się leczę :)))
btw. mama H. często robi nam w takie dni ihlamur… więc też popijam 😛
marta
February 1, 2013 at 19:03 (12 years ago)Odnosnie przeziebienia link ponizej
http://facet.wp.pl/kat,1034181,title,Leczysz-w-ten-sposob-grype-To-ci-nie-pomoze,wid,15301561,wiadomosc.html
ciri
February 2, 2013 at 22:14 (12 years ago)btw. i co z tymi tabsy w stylu rutinoscorbinu?? są czy nie?? bo ostatnio przez katar, naczynka mi pękają i smarkam krwią… a rutyna działa wzmacniająco na naczynia krwionośne…więc by się przydała :)))
Ingalill
February 3, 2013 at 23:14 (12 years ago)Zapas lekow przywoze z PL, a to dlatego, ze w aptekach na Cyprze Polnocnym nikt nie gada po angielsku, albo nie chce gadac. Moj maz jest z tych ludzi, ze bierze leki jak juz jest bardzo zle czyli jak ma temperature 40 stopni 😛 Dlatego kreci nosem jak mowie ze jestem rpzeziebiona i ma mi isc do apteki po syrop…dla niego najlepiej samemu sie leczyc. Ja tez tak uwazam, ale czasami domowe sposoby zawodza. Stad biore podstawowy zapas lekow z PL.
Niemniej jednak wyproacowalam sobie zamienniki i wlasnie tez uzywam TYLOHOT to cos a la nasze cieple napoje antygrypowe
Jesli nie lubimy cytrynowego samku TYLOHOTa to ja polecam lykas A-ferin – tez bez recepty, to taki odpowiednik naszego poczciwego Gripexu
A z domowych sposobow to samo co autorka, cytryna, imbir, lipa…ja do tego dodaje jeszcze adacay (czyli cypryjska dzika szalwie, ktora rosnie w malych krzaczkach wysoko w gorach). Bardzo to rozgrzewa w polaczeniu z lipą
Adacay mozna tez kupic w Turcji na bazarkach ziolowo-przyprawowych, zazwyczaj jest w postaci takich szyszek suszonych. Smak nie kazdemu podpasuje, ale efekt mega- nic tak nie rozgrzewa jak ta roslina
Dzamilla
February 5, 2013 at 16:44 (12 years ago)Czytam forum od baaaaardzo dawna 😉 Dzisiaj postanowilam cos dodac od siebie 😉
Jakis czas temu znajoma marokanka poradzila mi pic napar z majeranku ( 3 lyzeczki majeranku do szklanki , zalac goraca woda , koniecznie na to jakis spodeczek zeby sie dobrze zaparzylo :)))) ) I wiecie co smakowalo Ok Nie jak zupa majerankowa I do tego postawilo mnie na nogi
Do tego znajoma dodala jeszcze , ze w przypadku kataru mozna wymieszac krem albo wazeline z majerankiem i smarowac nosek